Coraz więcej rasizmu w Izraelu. "Kto infiltruje naszą granicę, powinien być zastrzelony"

Coraz więcej rasizmu w Izraelu. "Kto infiltruje naszą granicę, powinien być zastrzelony"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sytuacja imigrantów z Afryki będzie w Izraelu jeszcze gorsza (fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN) 
Premier Izraela Benjamin Netanjahu nakazał swoim ministrom przyspieszenie deportacji imigrantów z Afryki i rozbudowę obozu na pustyni, który ma pomieścić tysiące uchodźców - podał dziennik "Haarec".
W ostatnich tygodniach w Izraelu nasiliły się akty rasizmu wobec afrykańskich imigrantów. W nocy z niedzieli na poniedziałek wandale podpalili w Jerozolimie dom zamieszkiwany przez 10 Erytrejczyków; na  ścianie budynku napisali "opuśćcie tę dzielnicę". Cztery osoby zostały ranne.

Przez Tel Awiw w maju przetoczyła się fala antyimigranckich protestów, kilku Afrykańczyków zostało pobitych, a sklepy prowadzone przez czarnoskórych imigrantów- zdemolowane. Część prasy i polityków wszystkich przybyszów z Afryki nazywa "infiltratorami".

"Wszystkich zastrzelić"

Członek Knesetu z prawicowej partii Narodowa Unia Arieh Eldad powiedział, że "ktokolwiek infiltruje granicę Izraela, czy  to szwedzki turysta, czy Sudańczyk z Erytrei, czy Erytrejczyk z Sudanu, czy mieszkaniec Gazy z Synaju, powinien być zastrzelony".

Według danych rządowych, w Izraelu przebywa około 60 tysięcy Afrykańczyków, którzy nielegalnie przekroczyli granicę.

Premier Netanjahu chce deportować 25 tysięcy imigrantów z Sudanu Południowego, Wybrzeża Kości Słoniowej, Ghany i Etiopii. Natomiast tysiące spośród 35 tys. przybyszów z Erytrei i Sudanu mają trafić do  obozu Saharonim, którego rozbudowę Netanjahu nakazał przyśpieszyć. Erytrejczycy i Sudańczycy nie mogą być deportowani, bo ich życiu we własnych krajach groziłoby niebezpieczeństwo.

"Wszystkich bez wyjątku uwięzić"

Gdy w izraelskich mediach pojawiły się doniesienia o przestępstwach popełnianych przez Afrykańczyków, izraelski minister spraw wewnętrznych Eli Iszai w połowie maja powiedział, że "wszystkich bez wyjątku imigrantów z Afryki należałoby uwięzić".

ACRI, izraelska organizacja broniąca praw człowieka, napisała w  oświadczeniu, że problemy przestępczości wśród imigrantów i ich koncentracji w biednych dzielnicach Tel Awiwu mogą być rozwiązane przez przyznanie im prawa do pracy i dostępu do opieki zdrowotnej.

Trzy lata za kratami bez wyroku

W niedzielę weszła w życie kontrowersyjna ustawa, pozwalająca bez sądu więzić przez trzy lata imigrantów, w tym osoby starające się o  status uchodźców, którzy przebywają w Izraelu bez odpowiednich dokumentów.

Do końca 2012 roku władze Izraela chcą zakończyć budowę na granicy z  Egiptem 240-kilometrowego muru, który ma zapobiec napływowi imigrantów z  Afryki.

zew, PAP