Wytłumaczyli Poczobutowi dlaczego obraził Łukaszenkę

Wytłumaczyli Poczobutowi dlaczego obraził Łukaszenkę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Alaksandr Poczobut (fot. BelSHARP/Wikipedia)
Dziennikarzowi i działaczowi polonijnemu Andrzejowi Poczobutowi, któremu postawiono zarzut zniesławienia prezydenta Alaksandra Łukaszenki, przedstawiono ekspertyzy poświęconego mu filmu TVP Białystok.
- Zostałem dzisiaj wezwany do obwodowego Komitetu Śledczego, gdzie przedstawiono mi ekspertyzy filmu "Skazany na polskość". W jednej napisano, że w filmie są elementy zniesławienia prezydenta i dyskredytacji Republiki Białoruś, a w drugiej, że ich nie ma. Zapoznano mnie też z tłumaczeniem filmu na rosyjski, zresztą bardzo niskiej jakości - relacjonował Poczobut.

Według Poczobuta na podstawie ekspertyz zarzuty przeciw niemu mogą zostać poszerzone o dyskredytację państwa białoruskiego, może też wzrosnąć liczba osób, którym zostaną postawione zarzuty. Poczobut nie jest jednak przekonany, że tak się stanie, gdyż ekspertyzy nie są ze sobą zgodne. Dodał, że wykonano je jeszcze w maju, przed wszczęciem sprawy przeciwko niemu. - Śledczy prowadzący moją sprawę zapoznał mnie też z postanowieniem o utworzeniu grupy śledczych w mojej sprawie - wyjaśnił.

Andrzej Poczobut, dziennikarz "Gazety Wyborczej" i prezes Rady Naczelnej nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi, został zatrzymany 21 czerwca we własnym domu, ale po dziewięciu dniach zwolniono go z aresztu w zamian za zobowiązanie do nieopuszczania miejsca zamieszkania. Postawiono mu zarzut zniesławienia prezydenta Łukaszenki w 12 tekstach dla portali opozycyjnych Biełorusskij Partizan i Karta'97. Z tego samego artykułu dziennikarz "Gazety Wyborczej" został skazany w zeszłym roku na karę trzech lat więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

PAP, arb