"Ukraina to kraj w szarej strefie opanowany przez korupcję"

"Ukraina to kraj w szarej strefie opanowany przez korupcję"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ukraina wybierała parlament, fot. sxc.hu Źródło:FreeImages.com
- To nie były idealne demokratyczne wybory i wiadomo było, że tak będzie. Było widać, że były liczne naruszenia. Pytanie, czy te nieprawidłowości zmieniły istotę wyniku. Dzisiaj jest zbyt wcześniej, aby przesądzać - ocenia przebieg wyborów parlamentarnych na Ukrainie wiceminister spraw zagranicznych Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Podkreśla, że wybory w kraju rządzonym przez Janukowycza mają skomplikowaną mieszaną ordynację i część proporcjonalna nie daje odpowiedzi, kto ostatecznie wygra. Jej zdaniem duże znaczenie będą miały wyniki z okręgów jednomandatowych, a także posłowie niezależni. - Ci niezależni najczęściej są gotowi współpracować z tym, kto ma władzę - twierdzi.

Pytana, czy Ukraina jest dziś bliżej UE czy Rosji, nie chce w ten sposób stawiać tego dylematu. - To raczej pytanie, czy jest bliżej nowoczesnego kraju, który ma szansę na reformy, a krajem, który jest gdzieś w szarej strefie, opanowanym przez korupcję - uważa. 

Zdaniem Pełczyńskiej-Nałęcz nie ma też większych możliwości, by po wyborach Julia Tymoszenko mogła opuścić kolonię karną. - Realistycznie oceniając sytuację na Ukrainie, nie wydaje się, żeby były na to szanse - kończy.

mp, TokFM