32 Afrykańczyków utonęło u wybrzeży Sahary Zachodniej, usiłując przedostać się barką na Wyspy Kanaryjskie.
Jak podała marokańska agencja informacyjna MAP, do tragedii doszło 40 km na północ od El Ajun. Zwłoki ofiar wyłowiła marokańska straż przybrzeżna. Nie podano, z jakich krajów pochodzili.
Wybrzeża Sahary służą samym Marokańczykom i kandydatom na nielegalnych imigrantów z innych krajów Północnej Afryki jako przyczółek, z którego podejmują ryzykowne wyprawy przygodnymi barkami i łodziami, aby dotrzeć do hiszpańskiego archipelagu Wysp Kanaryjskich.
Przerzucaniem nielegalnych imigrantów na terytoria Hiszpanii i Portugalii trudnią się również gangi przemytników żywego towaru, które często w przypadku awarii barek pozostawiają ich pasażerów własnemu losowi.
W ciągu ostatnich 18 miesięcy w tym samym rejonie, w którym w niedzielę doszło do katastrofy, aresztowano 807 nielegalnych imigrantów. Wszyscy zostali odesłani do krajów ich pochodzenia.
sg, pap