ONZ przygotowuje się do wojny z Irakiem

ONZ przygotowuje się do wojny z Irakiem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na 37 mln dol. szacuje ONZ koszt początkowego programu pomocy dla ludności Iraku, gdyby doszło do wojny. Organizacja gromadzi m.in. żywność i namioty w sąsiednich krajach.
Eksperci ONZ w grudniu przygotowali 13-stronicowy dokument, który ma umożliwić koordynację pracy agencji pomocy humanitarnej, gdyby doszło do wybuchu konfliktu. Także w grudniu ONZ w Genewie wystosowała apel do Stanów Zjednoczonych i innych darczyńców, którzy byliby w stanie sfinansować szacowany na 37 mln dolarów początkowy program pomocy dla ludności Iraku. Zdaniem ONZ-owskich urzędników, wdrożenie tego planu będzie kosztować miliardy.

ONZ-owskie agendy, takie jak Fundusz na rzecz Dzieci (UNICEF), Światowy Program Żywnościowy (WHO) i biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. uchodźców, zaczynają już gromadzić żywność, koce, namioty i inne wyposażenie w Iranie i innych krajach, graniczących z Irakiem.

Według szacunków ekspertów, jeśli dojdzie do ataku na Irak, aż 10 mln Irakijczyków ucierpi z powodu głodu, chorób i braku pierwszej pomocy, a 2 mln pozostaną bez domu.

Tylko na początku konfliktu szybkiej pomocy będzie potrzebować 5,4 mln ludzi na południu Iraku i 3,7 mln ludności zamieszkałej w irackim Kurdystanie. Szacunki ONZ przewidują, że spośród 2 mln irackich uchodźców, 900 tys. przekroczy granicę z Iranem, około 50 tys. z Arabią Saudyjską, część uda się do innych krajów, a reszta przemieści się w inne rejony Iraku.

Urzędnicy ONZ obawiają się, że atak powietrzny i lądowy na Irak może doprowadzić do znacznie większego kryzysu humanitarnego niż wojna w Zatoce Perskiej w roku 1991. ONZ-owskie sankcje sprawiły bowiem, że - jak pisze "Washington Post" - 24 mln ludzi jest zależnych od irackiego rządu w wielu, jeżeli nie we wszystkich, swoich podstawowych potrzebach. Konflikt zaś doprowadziłby do wstrzymania wydobycia ropy naftowej, znacznie ograniczyłby możliwości dystrybucji energii elektrycznej i zniszczyłby sieć dystrybucji ONZ-owskiej pomocy humanitarnej przez iracki rząd. Prawdopodobnie doszłoby też do wybuchu epidemii takich chorób jak cholera czy czerwonka. ONZ przy tym obawia się poważnych trudności w dostarczaniu pomocy, gdyby - jak pisze gazeta - amerykańskie siły zbrojne zniszczyły lub zablokowały główne drogi, tory kolejowe, mosty i porty".

em, pap