Egipski polityk: za 10 lat nie będzie Izraela

Egipski polityk: za 10 lat nie będzie Izraela

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jerozolima (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Doradca prezydenta Egiptu i wiceprzewodniczący egipskiej Partii Wolności i Sprawiedliwości stwierdził, że "Izrael przestanie istnieć w ciągu dekady", ponieważ "ideologia syjonistyczna skończyła się porażką".
Partia Wolności i Sprawiedliwości to polityczne ramię Bractwa Muzułmańskiego, które od czasu obalenia prezydenta Hosniego Mubaraka współrządzi Egiptem (w Egipcie Mubaraka Bractwo działało nielegalnie). Obecny prezydent Egiptu Mohamed Mursi wywodzi się z szeregów tego ugrupowania.  

El Erian, doradca Mursiego w wywiadzie dla gazety Al-Sharq al-Awsat przekonywał, że "okupanci Palestyny" (Izrael) powinni zrobić miejsce Palestyńczykom. - Każdy, kto potrafi odczytywać przyszłość, widzi, że państwu Izrael została dekada, może mniej. Wierzymy, że lud Palestyny będzie mógł wrócić do swojego kraju - podkreślił. Zapowiedział też, że wolna Palestyna będzie krajem muzułmanów, chrześcijan, żydów i druzów. Zaapelował też do Żydów, którzy wyjechali do Izraela z Egiptu, by wrócili nad Nil przed upadkiem swojego państwa.

arb, telegraph.co.uk