Poziom Łaby podniósł się do 7,4 metra, przez co wodę zaczęły przepuszczać siedmiometrowe wały przeciwpowodziowe chroniące przed zalaniem 200-tysięczny Magdeburg. Władze miasta mówią o "powodzi tysiąclecia" - pisze "Gazeta Wyborcza".
Burmistrz Magdeburga Lutz Truemper twierdzi, że tak duża powódź nie zdarzyła się w trwającej 1200 lat historii miasta. 9 czerwca rozpoczęła się ewakuacja dzielnic Magdeburga położonych nad Łabą - swoje domy ma opuścić 23 tys. osób. Fala kulminacyjna na Łabie może być długa na... kilkadziesiąt (sic!) kilometrów. W efekcie może dojść do przerwania wałów przeciwpowodziowych.
arb, "Gazeta Wyborcza"
arb, "Gazeta Wyborcza"