Joan Vila Dilme, który pracował jako strażnik w domu opiekuńczym dla osób starszych został skazany na 127 lat więzienia za zabójstwo 11 rezydentów tego miejsca, w tym 3 kobiet.
Mężczyzna pracował jako strażnik w domu opieki w hiszpańskiej Gironie. Dilme został przez lokalne media nazwany "aniołem śmierci". Udało się udowodnić mu 11 zabójstw.
47-latek został aresztowany w październiku 2010 roku po śmierci 85-latki w miejscowym szpitalu. Jak się okazało, strażnik podał kobiecie do wypicia wybielacz. Tłumaczył się, że chciał "zakończyć cierpienie". W trakcie śledztwa wyszły na jaw inne zabójstwa, które miały miejsce od sierpnia 2009 do października 2010 roku.
Dilme podawał swoim ofiarom różne leki w stężeniu śmiertelnym. Prokurator domagał się dla niego kary 194 lat więzienia.
the Australian, ml
47-latek został aresztowany w październiku 2010 roku po śmierci 85-latki w miejscowym szpitalu. Jak się okazało, strażnik podał kobiecie do wypicia wybielacz. Tłumaczył się, że chciał "zakończyć cierpienie". W trakcie śledztwa wyszły na jaw inne zabójstwa, które miały miejsce od sierpnia 2009 do października 2010 roku.
Dilme podawał swoim ofiarom różne leki w stężeniu śmiertelnym. Prokurator domagał się dla niego kary 194 lat więzienia.
the Australian, ml