To koniec Bractwa Muzułmańskiego? Nakazy aresztowania liderów

To koniec Bractwa Muzułmańskiego? Nakazy aresztowania liderów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mohhamad Badie (fot.Mohamedhph/CC3.0)
Egipski prokurator generalny wydał nakaz aresztowania Najwyższego Przywódcy Bractwa Muzułmanskiego, Mohammada Badiego oraz jego zastępcy Khairata el-Shatera. W uzasadnieniu wniosku napisano, że są odpowiedzialni za nawoływanie do przemocy.
Bractwo Muzułmańskie to organizacja polityczna, z której wywodzi się obalony przez armię prezydent Egiptu Mohammad Mursi.

Wojsko ustaliło wraz z opozycją "mapę drogową" dla kraju - przewiduje ona rozpisanie przedterminowych wyborów do parlamentu, a także wyborów prezydenckich. Do czasu wyborów krajem ma rządzić tymczasowy rząd techniczny, a funkcję prezydenta sprawował będzie prezes Sądu KonstytucyjnegoEgipt: wojsko obaliło prezydentaWojsko przejęło władzę w Egipcie. Zwolennicy rewolucji wylegli na ulicę

Mursi zawiódł wojsko

Głównodowodzący egipską armią Abdul Fatah Khalil al-Sisi oświadczył, że prezydent Mursi "nie chciał wysłuchać narodu" i został zastąpiony przez tymczasową głowę państwa - prezesa Sądu Konstytucyjnego. - Prezydent nie spełnił oczekiwań Egipcjan - mówił al-SisiEgipt: wojsko obaliło prezydenta

Al-Sisi ogłosił również, że przyjęta przez zdominowany przez Bractwo Muzułmańskie parlament konstytucja zostaje zawieszona, a nowy rząd ma mieć charakter technokratyczny. Wystąpienie egipskiego generała spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem przez przeciwników Mursiego zgromadzonych na placu Tahrir.

Tymczasem Mursi wezwał swoich zwolenników do pokojowego przeciwstawienia się wojskowemu zamachowi stanu i przestrzegania konstytucji. - Wolni ludzie odrzucają oświadczenie armii - ogłosił. Zaapelował jednak do swoich zwolenników, by "unikali rozlewu krwi".

Czołgi na ulicach?

Egipt: wojsko obaliło prezydentaWojsko przejęło władzę w Egipcie. Zwolennicy rewolucji wylegli na ulicęGenerał al-Sisi: Zbudujemy silne i stabilne społeczeństwoWcześniej pojawiły się doniesienia z Egiptu, że na ulicach Kairu pojawiły się czołgi i transportery opancerzone. Rzecznik rządzącego Egiptem Bractwa Muzułmańskiego oświadczył, że w kraju rozpoczął się zamach stanu. Tymczasem przedstawiciele armii spotkali się z opozycją, domagającą się obalenia Mursiego, a przedstawiciele egipskich służb bezpieczeństwa poinformowali, że Mursi otrzymał "zakaz podróżowania", co interpretuje się jako areszt domowy.

Konflikt pomiędzy przeciwnikami prezydenta, którzy wystosowali ultimatum [prezydent miał ustąpić do godziny 17.00 2 lipca, jednak nie zastosował się do niego - red.] próbuje rozwiązać armia. Minister obrony, Abddul Fattah al-Sisi poinformował, że jeśli do 3 lipca prezydent nie rozpocznie dialogu z liberalnymi politykami i liberalną częścią społeczeństwa, konstytucja zostanie zawieszona, a zdominowany przez islamistów parlament rozwiązany. Przeciwnicy prezydenta zarzucają mu i Bractwu Muzułmańskiemu prowadzenie polityki zmierzającej do islamizacji kraju.Egipt: wojsko obaliło prezydentaWojsko przejęło władzę w Egipcie. Zwolennicy rewolucji wylegli na ulicęGenerał al-Sisi: Zbudujemy silne i stabilne społeczeństwo

ml,arb, Al Arabiya Russia Today, Sky News, CNN