Ariel Castro porwał trzy kobiety i więził je w swoim domu w Cleveland przez 10 lat. W czwartek ma usłyszeć wyrok skazujący.
Castro poszedł na ugodę z prokuratorem, przyznał się do 937 stawianych mu zarzutów, m.in. zabójstwa i porwania. W zamian prokurator nie żądał dla niego kary śmierci.
Przed ogłoszeniem wyroku mężczyzna ma wygłosić przemówienie.
Przed ogłoszeniem wyroku mężczyzna ma wygłosić przemówienie.