Wojsko prowadzi śledztwo w sprawie tego zajścia. Chodzi o określenie "zmian proceduralnych, mających zagwarantować bezpieczeństwo załóg naszych samolotów i obsługi systemu Patriot podczas operacji bojowych" - powiedział Kitchens. Zaprzeczył zarazem, jakoby incydenty wskazywały na zawodność systemu Patriot, a przede wszystkim na jego niezdolność do rozróżniania między swoimi a obcymi.
Eksperci zwracają uwagę, że oba incydenty są o tyle niezwykłe, że wszystkie samoloty sił koalicyjnych są wyposażone w automatyczny system identyfikacji IFF (identify friend or foe - rozpoznanie swój czy obcy).
Był to już drugi podczas kampanii irackiej przypadek, kiedy system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot nie rozróżnił swojego od obcego. W sobotę amerykańska bateria Patriotów zestrzeliła brytyjskie Tornado GR4 koło granicy z Kuwejtem, zabijając dwuosobową załogę.
em, pap