"Rząd nie chce śmierci". Premier rozwiąże parlament

"Rząd nie chce śmierci". Premier rozwiąże parlament

Dodano:   /  Zmieniono: 
Protesty odniosły skutek. Premier Tajlandii poda się do dymisji (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Premier Tajlandii Yingluck Shinawatra ugięła się pod protestami i zapowiedziała, że rozwiąże parlament i rozpisze wybory - donosi BBC.
Dziesiątki tysięcy Tajów od kilku miesięcy protestuje, domagając się obalenia rządu premier Yingluck Shinawatry, siostry obalonego w wojskowym zamachu stanu w 2006 roku byłego premiera Thaksina Shinawatry. Opozycja twierdzi, że szefowa rządu jest jedynie marionetką w rękach brata, który wciąż za jej pośrednictwem ma kontrolę nad krajem.

Pod koniec listopada demonstracje przybrały na sile. Protestującym udało się opanować kompleks ministerstwa finansów. Protesty przerwano jedynie na kilka dni z okazji urodzin króla Tajlandii, który cieszy się w kraju olbrzymim szacunkiem. Opozycja zapowiedziała jednak, że po powrocie do demonstracji będą one trwały, dopóki rząd nie poda się do dymisji.

- Na tym etapie, gdy tak wiele ludzi z tak wielu różnych grup stoi w opozycji do rządu, najlepszym rozwiązaniem jest oddanie władzy tajskiemu narodowi i rozpisanie wyborów - oświadczyła premier. - Rząd nie chce śmierci żadnego człowieka - dodała, odnosząc się do zamieszek z początku grudnia, w których zginęły 3 osoby.

Yingluck Shinawatra była szefową tajskiego rządu od 2011 roku.

sjk, BBC, CNN