Włoski dziennikarz i jego tłumacz zostali zabici w rejonie Słowiańska. Strzelano do nich pociskami artyleryjskimi

Włoski dziennikarz i jego tłumacz zostali zabici w rejonie Słowiańska. Strzelano do nich pociskami artyleryjskimi

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot.sxc.hu) 
Włoskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło śmierć fotoreportera z Włoch Andrei Rocchcelliego.
Mężczyzna oraz jego tłumacz zginęli 24 maja w okolicach Słowiańska. Powodem śmierci była eksplozja pocisku artyleryjskiego.

Początkowo media informowały, że mężczyzna jest ranny, a z powodu walk nie można do niego dotrzeć. Po jakimś czasie okazało się, że zginęli.

Razem z zabitym Włochem i jego tłumaczem podróżował francuski fotoreporter, który został ranny. Samochód, którym podróżowali został ostrzelany. Jak wyjaśnił Francuz, początkowo był to ogień karabinowy, który później jednak zamienił się w ostrzał artyleryjski. Ranny Francuz zdołał przebić się do szpitala.

La Stampa