"To że Rosja uznała wybory na Ukrainie nie znaczy, że UE uzna zajęcie Krymu"

"To że Rosja uznała wybory na Ukrainie nie znaczy, że UE uzna zajęcie Krymu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk, fot. premier.gov.pl 
Donald Tusk spotkał się we wtorek w Brukseli z szefami rządów państw Grupy Wyszehradzkiej oraz wziął udział w roboczej kolacji członków Rady Europejskiej.
Premier mówił w Brukseli, że z rozmów z partnerami m.in. Jose Manuelem Barosso i Angelą Merkel wyłania się podobna ocena sytuacji na Ukrainie. - Potrzebna jest dalsza presja na Moskwę, aby powstrzymać ją od eskalacji napięcia, mówiąc wprost, od wysyłania najemników i żołnierzy, którzy wspierają separatystów – powiedział premier.  

-To, że Rosja uznała wyniki wyborów na Ukrainie nie znaczy, że Europa zaakceptuje zajęcie Krymu - stwierdził Donald Tusk.

Zdaniem Donalda Tuska Europa jest gotowa do dalszych sankcji, jeśli Rosjanie nie zrezygnują z polityki czynnego wspierania separatystów. - To będzie prawdziwy pierwszy test  ewentualnej, dobrej woli ze strony Rosjan, jeśli zrezygnują ze wsparcia organizacyjnego separatystów.

premier.gov.pl