Berlusconi: Jestem prawie Niemcem

Berlusconi: Jestem prawie Niemcem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Włoch Silvio Berlusconi, który w zeszłym miesiącu bardzo naraził się Niemcom, w wywiadzie dla niemieckiej bulwarówki "Bild- Zeitung" oświadczył, że w swoim kraju ma opinię "prawie Niemca".
Berlusconi stracił wszelką sympatię Niemców, kiedy jednemu z  niemieckich deputowanych do Parlamentu Europejskiego zaproponował rolę kapo w filmie o hitlerowskich obozach koncentracyjnych. Później jeden z włoskich wiceministrów rozwodził się jeszcze w  prasie na temat niemieckich turystów - "hipernacjonalistycznych blondynów" i ich "inwazji na włoskie plaże". Obrażony kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder zrezygnował z dorocznego urlopu w  Toskanii.

W wywiadzie, który ukaże się w poniedziałkowym wydaniu "Bild- Zeitung" Berlusconi zapewnił, że wraz z kanclerzem Schroederem dołożył wszelkich starań, by do minimum ograniczyć konsekwencje incydentu w Parlamencie Europejskim. Obecnie "stosunki między Włochami a Niemcami nie mogłyby być lepsze" - oświadczył premier.

Berlusconi zapewnił, że słowa, które wypowiedział w Parlamencie Europejskim miały być żartem. Podkreślił, że podziela wiele "tradycyjnych wartości niemieckich" i ma wiele uznania dla  niemieckiej kultury.

"We Włoszech jestem uważany prawie za Niemca z racji mojego zapału do pracy i dlatego, że pochodzę z Mediolanu - miasta najbardziej pracowitych ludzi" - powiedział włoski premier niemieckiej gazecie, wymieniając Goethego jako mistrza niemieckiej poezji i deklarując podziw dla takich filozofów jak Kant i  Nietzsche.

rp, pap