Helmut Schmidt w okresie urzędowania 100 razy tracił przytomność. "Niemców to nie interesuje"

Helmut Schmidt w okresie urzędowania 100 razy tracił przytomność. "Niemców to nie interesuje"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Helmut Schmidt w okresie urzędowania (fot. Bildarchiv Preussischer)
95-letni były kanclerz RFN Helmut Schmidt przyznał, że pełniąc swoje obowiązki w latach 70. i 80. miał poważne problemy ze zdrowiem i niemal 100-krotnie stracił przytomność.
Schmidt uznawany jest za najbardziej zdyscyplinowanego, opanowanego i skutecznego polityka - pełnił swoją funkcję w czasie terroru Frakcji Czerwonej Armii, forsował pomysł dozbrojenia NATO debatując z własną partią - SPD  i z Zielonymi, toczył spory z FDP, sprzyjające rozwojowi gospodarki.

Na piątkowej konferencji zorganizowanej przez "Die Zeit" w Hamburgu Schmidt przyznał, że w czasie piastowania stanowiska między 1974 a 1982 rokiem zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, dodając, że w tym okresie niemal sto razy stracił przytomność - czasem tylko na kilka sekund. Obecnie ma już piąty rozrusznik serca, który jest dużo lepszy niż pierwszy, jak zaznaczył.

Były kanclerz uważa, że Niemcy są dyskretniejsi i powściągliwszy w kwestii dzielenia się informacjami na temat swojego zdrowia, niż na przykład Amerykanie. - Nie wiemy przecież, jaki był stan zdrowia ostatnich kanclerzy, czy jak czuje się pani Merkel. To nas po prostu nie interesuje - stwierdził nestor niemieckiej polityki, będący najbardziej prominentnym nałogowym palaczem w RFN.

Rzeczpospolita