Jak informuje RMF FM, polska i holenderska policja podjęły wspólną walkę ze sklepami internetowymi, sprzedającymi fajerwerki. Chodzi o powstrzymanie wysyłanie nielegalnych, wybuchowych paczek pocztą.
Fajerwerki z Polski uchodzą za silniejsze i głośniejsze - eksperci alarmują, że niektóre z nich mają moc granatów ręcznych. Choć co roku zatrzymywanych jest setki paczek, zagrożenie eksplozją, na przykład w centrum dystrybucyjnym, jest wysokie.
W 2011 roku policja holenderska zajęła 3 tony nielegalnych materiałów wybuchowych z Polski - aresztowano wówczas 20 osób. W szczególności chodzi o uniemożliwienie zamawiania petard przez nieletnich Holendrów. W Kraju Tulipanów fajerwerki są generalnie nielegalne - można je sprzedawać jedynie w ostatnich trzech dniach grudnia i to tylko przez licencjonowane sklepy. Używać petard można między 10 rano a 2 w nocy w Sylwestra.
Holenderska policja bardzo liczy na współpracę z funkcjonariuszami znad Wisły.
RMF FM
W 2011 roku policja holenderska zajęła 3 tony nielegalnych materiałów wybuchowych z Polski - aresztowano wówczas 20 osób. W szczególności chodzi o uniemożliwienie zamawiania petard przez nieletnich Holendrów. W Kraju Tulipanów fajerwerki są generalnie nielegalne - można je sprzedawać jedynie w ostatnich trzech dniach grudnia i to tylko przez licencjonowane sklepy. Używać petard można między 10 rano a 2 w nocy w Sylwestra.
Holenderska policja bardzo liczy na współpracę z funkcjonariuszami znad Wisły.
RMF FM