Rosyjski polityk chce by Moskwa pozwała Berlin. Domaga się 4 bilonów euro

Rosyjski polityk chce by Moskwa pozwała Berlin. Domaga się 4 bilonów euro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Budynek Dumy Państwowej - siedziba rosyjskiego parlamentu (fot. NVO/Wikipedia) 
Deputowany Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, członek nacjonalistycznej Liberalno Demokratycznej Partii Rosji Michaił Diegtiarow wezwał rząd do zażądania od Niemiec 4 bilionów euro w ramach reparacji wojennych za szkody powstałe podczas II wojny światowej - donosi Russia Today. Według doniesień TVP INFO w odpowiedzi na pomysł polityka, w Dumie powstała specjalna grupa, która ma obliczyć pełną wartość strat spowodowanych prze Niemców.
- Niemcy nie zapłaciły żadnych reparacji ZSRS za zniszczenia i akty brutalności dokonane podczas II wojny światowej. Porozumienie jałtańskie pozwoliło ZSRS zatrzymać część niemieckich środków z sowieckiej strefy okupacyjnej, przede wszystkim sprzęt przemysłowy, meble i ubrania, ale to można uznać za łupy wojenne, które nie zrekompensowały strat poniesionych przez gospodarkę z powodu wojny – podkreślił Dietgartow w wywiadzie z dziennikiem „Izwiestia”.

Polityk wyjaśnił, że po wojnie ZSRS podpisało porozumienie z NRD, na mocy którego wstrzymano wypłaty reparacji, jednak nie podpisano takiej umowy z RFN, wobec czego pozew przeciwko rządowi z Berlina jest możliwy.

Dietgarow wskazał, że ustalenia sowieckiej komisji rządowej, która szacowała straty powojenne pokazują, iż Niemcy zniszczyli 1710 sowieckich miast i wsi, 70 000 wiosek, 32 000 fabryk oraz 100 000 kołchozów. Zdaniem polityka nie może być tak, że "Niemcy zapłacili odszkodowania za śmierć ponad 6 milionów ofiar Holocaustu, ale zignorowali fakt śmierci 27 milionów obywateli sowieckich, z czego ponad 16 milionów to cywile”.

Według własnych obliczeń polityka, Niemcy powinni zapłacić Moskwie kwotę wahającą się pomiędzy 3 a 4 bilionami euro.

Pomysł wystąpienia o reparacje został jednak odrzucony przez Wiaczesława Nikonowa z prezydenckiej partii  Jedna Rosja, co może oznaczać, że pomysł nie ma szans na realizację.

Russia Today, TVP Info