"Ten, kto próbowałby kwestionować pokojowy program atomowy Iranu, ten zostanie spoliczkowany" - dodał.
Była to pierwsza wypowiedź duchowego przywódcy Iranu ajatollaha Chamenei na temat wyrażonej już przez Iran zgody na kontrolę jego urządzeń atomowych przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA) oraz zapowiedzianego zawieszenia procesu wzbogacania uranu.
Iran, oskarżany jest przez Zachód o prowadzenie badań nad bronią nuklearną, zgodził się na podpisanie dodatkowego protokołu do Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej, zezwalającego na niezapowiedziane inspekcje instalacji jądrowych, podczas wizyty w tym kraju ministrów spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii 21 października.
Według anonimowego dyplomaty w Wiedniu, na którego powołuje się Reuter, gdyby Iran zawiesił współpracę z MAEA, agencja nie wahałaby się zwrócić do Rady Bezpieczeństwa ONZ, która mogłaby nałożyć sankcje na Iran, a tego Teheran z pewnością wolałby uniknąć.
em, pap