"Pomimo licznych oznak kryzysu małżeństwa, „pragnienie rodziny jest stale żywe, zwłaszcza wśród ludzi młodych i motywuje Kościół” – czytamy już w pierwszym akapicie papieskiego pouczenia. "Biblia pełna jest rodzin, pokoleń, historii miłości i kryzysów rodzinnych, począwszy od pierwszej strony, gdzie wkracza na scenę rodzina Adama i Ewy z jej brzemieniem przemocy, ale także z siłą życia, które trwa nadal" – przypomina Franciszek.
Rodzina to nie tylko sielanka
Papież wyjaśnia, że rodzina to nie zabawa, o więzy z bliskimi czasami trzeba walczyć. "Sielanka, jaką ukazuje Psalm 128, nie zaprzecza gorzkiej rzeczywistości, która naznacza całe Pismo Święte. To obecność bólu, zła, przemocy, które niszczą rodzinę i jej intymną wspólnotę życia i miłości" - głosi tekst adhortacji. Jako jedno z zagrożeń dla współczesnej rodzinny Franciszek wskazał bezrobocie. Zwrócił uwagę na to, że w naszych "burzliwych i płytkich czasach" zapominamy o "czułości". Przypomniał również o niszczeniu środowiska naturalnego przez człowieka.
Franciszek wezwał małżonków do sprawiedliwego dzielenia obowiązków domowych i zadań w rodzinie. Jego zdaniem "wybujały indywidualizm" jest czynnikiem niszczącym rodziny, tworząc ludzkie wyspy.
Nie ma rodzin homoseksualnych
Jasne jest też stanowisko Kościoła w sprawie związków homoseksualnych. "Odnośnie do projektów zrównywania związków osób homoseksualnych z małżeństwem, nie istnieje żadna podstawa do porównywania czy zakładania analogii, nawet dalekiej, między związkami homoseksualnymi a planem Bożym dotyczącym małżeństwa i rodziny" – możemy przeczytać w dokumencie. Trudno znaleźć też na ponad 170 stronach adhortacji nawiązanie do kwestii udzielania komunii osobom rozwiedzionym. Na głos papieża w tej kwestii oczekiwali wierni, których rodziny przestały funkcjonować.
Wprost.pl