A Włosi nadal strajkują

A Włosi nadal strajkują

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejny 24-godzinny strajk komunikacji miejskiej we Włoszech. Ogłosiły go związki branżowe przeciwko porozumieniu z grudnia, podpisanemu przez trzy główne centrale związkowe.
Strajkującym nie odpowiadają warunki porozumienia central związkowych CGIL CISL i UIL z pracodawcami i rządem, który występował w rozmowach jako mediator. Porozumienie zakłada wypłatę jednorazowo sumy 970 euro jako odszkodowania za przeciągające się już dwa lata negocjacje w sprawie umowy zbiorowej i podwyżkę miesięcznej pensji o 86 euro. Tymczasem tramwajarze, maszyniści metra, kierowcy autobusów i trolejbusów żądają podwyżki płac o 106 euro miesięcznie i trzech tysięcy euro tytułem wyrównania.

Zarobki w komunikacji miejskiej wahają się od 1100-1500 euro.

Komunikacja miejska nie strajkuje tylko w Mediolanie, ponieważ... w piątek protestują tam taksówkarze. Ich strajk jest skierowany przeciwko władzom miasta, które zamierzają zwiększyć liczbę licencji dla taksówkarzy. Mediolańską akcję popierają taksówkarze w Rzymie i innych miastach, którzy jednak - wobec protestu pozostałych środków transportu miejskiego - nie mogą również strajkować.

Strajkujący pracownicy komunikacji zapewniają, zgodnie z przepisami, normalne funkcjonowanie transportu miejskiego przez kilka godzin dziennie. W zależności od ustaleń, rano i po południu, strajkujący zobowiązani są do zagwarantowania minimum usług dla ludności.

Z powodu strajku w piątek zawieszono we włoskich miastach wszystkie ograniczenia ruchu samochodów osobowych, stosowane normalnie w celu zredukowania zanieczyszczeń powietrza w dużych aglomeracjach. W Rzymie i innych ośrodkach nie obowiązuje więc zakaz wjazdu do centrum miasta samochodów nie posiadających specjalnych przepustek.

em, pap