Rozszerzenie za czapkę gruszek

Rozszerzenie za czapkę gruszek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tylko 3,5 mld euro będzie kosztować kraje "Piętnastki" w tym roku rozszerzenie UE - wynika ze środowych propozycji budżetowych Komisji Europejskiej.
Pierwsze wypłaty z funduszy strukturalnych dla uboższych regionów Unii, z funduszu spójności dla biedniejszych krajów, wsparcie rozwoju wsi, rynków rolnych, uszczelnienia granic zewnętrznych i  badań naukowych, rekompensaty budżetowe i zaległa pomoc przedczłonkowska - wszystko to sięgnie 5,1 mld euro.

Ale równocześnie nowi członkowie zapłacą składki w łącznej wysokości 3,25 mld euro, z czego Polska 1,34 mld. Więc koszt "na czysto" dla Piętnastki sięgnie zaledwie 1,85 mld euro, mniej niż 0,02 proc. jej dochodu narodowego brutto.

Spodziewany "czysty zysk" nowych państw członkowskich będzie jednak wyższy, bo otrzymają około 1,70 mld euro niewykorzystanych dotychczas pieniędzy, przyznanych w poprzednich latach w ramach funduszy przedczłonkowskich PHARE, ISPA i SAPARD.

Dzięki tym zaległym pieniądzom, a także rekompensacie finansowej, Polsce na pewno nie grozi pozycja płatnika netto - zapewniła dziennikarzy komisarz UE ds. budżetu, Niemka Michaele Schreyer. Przyznała jednak, że będzie to tanie rozszerzenie. Podkreśliła jednak, że transfery pieniężne ze starych do nowych państw członkowskich wzrosną w następnych latach i w okresie 2004-2006 mogą sięgać razem 12-15 mld euro.

Schreyer przedstawiła w imieniu Komisji Europejskiej propozycję poprawek do budżetu Unii, niezbędnych w związku z przystąpieniem do niej 1 maja 10 nowych państw, w tym Polski.

To czysta formalność, ponieważ "decyzja polityczna" rządów unijnych i Parlamentu Europejskiego w tej sprawie zapadła już w  grudniu, gdy decydowano o tegorocznym wspólnym budżecie dla  Piętnastki.

Powyższe wyliczenia dotyczą spodziewanych faktycznych przepływów finansowych. Znacznie korzystniej dla nowych państw wygląda bilans nowych zobowiązań budżetu unijnego wobec nich. W tej rubryce zarezerwowano dla nowych członków 11,8 mld euro, z których ponad połowa przejdzie na następne lata. Funduszy strukturalnych i spójności nie sposób bowiem wykorzystać w ciągu jednego roku, gdyż trzeba w tym celu opracować projekty, zatwierdzić je, zakontraktować, znaleźć środki własne na  współfinansowanie.

Te 11,8 mld euro to nieco ponad 10 proc. planowanych zobowiązań tegorocznego budżetu, mającego sięgnąć w tej rubryce (zobowiązań) 111,3 mld euro.

em, pap