Asahara (prawdziwe nazwisko Chizuo Matsumoto), założyciel i szef sekty Aum Shinrikyo, czyli Najwyższej Prawdy, przyjął wyrok w milczeniu. Nie wiadomo, czy złoży odwołanie.
Proces Asahary trwał blisko 8 lat. Jego obrońcy argumentowali, że w czasie, gdy doszło do zamachu w tokijskim metrze, przywódca sekty stracił już kontrolę nad należącymi do niej wyznawcami. Oni jednak zeznali przed sądem, że to Asahara zaplanował i zlecił przestępstwa, o które został oskarżony.
20 marca 1995 roku wyznawcy Aum rozpylili w tokijskim metrze gaz bojowy sarin, zabijając 12 osób i powodując ciężkie zatrucie tysięcy innych. Asahara obciążają także inne zbrodnicze czyny. Uznano go również winnym zamachu z użyciem sarinu na występującego przeciw sekcie prawnika Tsutsumiego Sakamoto i jego rodzinę w kolejce podziemnej w mieście Matsumoto w czerwcu 1994 roku oraz mordowania nieposłusznych wyznawców i ludzi, pomagającym im opuścić sektę.
Przywódca sekty jest dwunastą osobą skazaną na śmierć za atak w metrze.
Sprawa sekty Aum wywołała w Japonii żywe zainteresowanie. Ogłoszenie wyroku na jej przywódcę chciało usłyszeć na żywo tysiące Japończyków. O zajęcie jednego z 38 miejsc na sali sądowej zabiegało 4600 osób. Widzów wyłoniono, ciągnąc losy.
Wokół sądu, w którym toczył się proces, wzmocniono środki bezpieczeństwa w obawie przed wyznawcami Aum i ewentualną próbą odbicia Asahara. Chociaż sekcie i jej guru udowodniono zorganizowanie serii zamachów z użyciem toksycznych gazów, Aum Shinrikyo (odwołująca się w nazwie do buddyjskiego Koła Praw - Aum) nadal nie została zdelegalizowana. Sekta od 2000 roku nosi nazwę Aleph. Twierdzi, że ma w tej chwili 1650 wyznawców w Japonii i 300 w Rosji.
em, pap