Natychmiast po eksplozji iracka policja i amerykańscy żołnierze utworzyli kordon wokół budynku, nie dopuszczając na miejsce gapiów.
W hotelu, podobnie jak w pobliskim hotelu Palestyna, zakwaterowani są głównie zagraniczni dziennikarze i biznesmeni. Oba hotele są otoczone betonowymi zaporami i ochraniane przez żołnierzy amerykańskich. Zarówno Sheraton jak i Palestyna w ostatnich tygodniach były wielokrotnie celami ataków, dokonywanych głównie w formie ostrzału rakietowego.
Amerykańskie wojskowe źródła podają, że w ostatnim czasie średnia liczba codziennych ataków, wymierzonych przeciwko obcym siłom w Iraku w sposób widoczny spadła - wzrosła natomiast zdecydowanie liczba ataków na irackie siły bezpieczeństwa i cywilów irackich, współpracujących z Amerykanami.
We wtorek w dwu takich atakach zginęło w sumie - według Reutera aż jedenastu irackich policjantów i młodych ludzi, szkolących się na policjantów.
oj, pap