Belka: Barroso podziela naszą wizję Europy

Belka: Barroso podziela naszą wizję Europy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kandydat na nowego szefa Komisji Europejskiej Jose Manuel Durao Barroso jest wybitną postacią i w dużej mierze podziela naszą wizję Europy - ocenił premier Marek Belka.
W rozmowie z dziennikarzami w Brukseli premier zapowiedział też ostrą walkę o stanowisko wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej dla polskiej komisarz Danuty Huebner.

Przywódcy UE poparli Barroso na wtorkowym szczycie jednomyślnie, co - zdaniem premiera - stwarza szansę na bezkonfliktową dyskusję i zatwierdzenie tej kandydatury w Parlamencie Europejskim i potem na funkcjonowanie szefa Komisji.

"Była to kandydatura, na którą zgodziliśmy się bez problemu" -  zapewnił polski premier.

"To jest kandydat, który w dużej mierze reprezentuje naszą wizję Europy, zarówno w sprawach wewnętrznych, jak i miejsca Europy w  polityce światowej. Dla wielu krajów naszego regionu, choć trudno mi powiedzieć, czy dla Polski, miało znaczenie to, że Barroso jest przedstawicielem kraju niedużego, nie reprezentuje jednego z gigantów unijnych" - przyznał.

Zdaniem Belki, o Barroso można wyrażać się w samych superlatywach. "To jest wybitna postać. Co tu dużo mówić, Portugalia w ostatnich latach pokazała, co to znaczy dokonywać szybkiego awansu na drabinie krajów Unii Europejskiej. Jest to kraj sukcesu gospodarczego, a także bliskiej nam polityki zagranicznej" - ocenił premier.

Jego zdaniem Barroso nie był przygotowany na propozycję objęcia funkcji szefa Komisji. "Barroso przeżył swą nominację już jakiś czas temu. Rozmawiałem z nim podczas poprzedniego szczytu, gdzie do głowy mu nie przyszło, że jest kandydatem" - powiedział premier, pytany o zachowanie Barroso podczas wtorkowego specjalnego szczytu UE.

We wtorek Barroso wygłosił znakomite, w ocenie Belki, przemówienie po angielsku i francusku. "Na pewno jest człowiekiem, który szybko zdobędzie sobie szacunek i sympatię" - ocenił premier.

Podczas wtorkowego nadzwyczajnego szczytu UE podjęto też decyzję, że Javier Solana przez kolejną kadencję będzie wysokim przedstawicielem UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, a Pierre de Boissieu - jego zastępcą.

Przyjęto także deklarację polityczną, że po wejściu w życie Traktatu Konstytucyjnego UE Solana zostanie ministrem spraw zagranicznych Unii i wiceprzewodniczącym Komisji.

Kształt przyszłej Komisji Europejskiej i podział tek nie był przedmiotem oficjalnych rozmów przywódców UE, jednak wiele państw, w tym Polska, wyraża już swe oczekiwania co do resortów, które mieliby objąć ich kandydaci na komisarzy, oraz funkcji wiceprzewodniczących komisji.

Belka zapowiedział ostrą walkę o stanowisko wiceszefowej KE dla  polskiej komisarz Danuty Huebner. Przyznał, że dlatego właśnie zostaje na wtorkowej kolacji przywódców UE w Brukseli, podczas której miało dojść do dyskusji na ten temat.

"Szczerze mówiąc szanse są duże, ale oczywiście bez walki, twardego postawienia się, wszystko można przegrać" - powiedział premier. Dodał, że nikt nie podważa pozycji Polski i znakomitych kwalifikacji Huebner.

"Rzeczywiście jest taka opinia, że wśród wiceprzewodniczących (Komisji) ma znaleźć się osoba pani Danuty Huebner" - przyznał.

Belka zaprzeczył, by stanowisko dla Huebner było ceną za poparcie przez Polskę kandydatury Barroso, choć, jak przyznał, w dyskusjach "nad różnymi kandydaturami zgłaszaliśmy nasze oczekiwanie".

Według premiera, w UE panuje "mocna opinia", że powinno być kilkoro wiceprzewodniczących Komisji. Są dwie koncepcje: jedna, by  koordynowali oni "wiązki" zagadnień i nie mieli swojej teki, a  druga - by jednak mieli swoje portfele. Belka ocenił jednak, że  byłoby niezręcznie organizować Komisję Europejską jeszcze przed zatwierdzeniem kandydatury Barroso przez Parlament Europejski.

To kompetencja szefa Komisji - dodał.

Parlament Europejski będzie głosować w sprawie poparcia nowego szefa KE prawdopodobnie 22 lipca, a przesłuchania kandydatów na  komisarzy odbędą się na przełomie września i października. Komisja powinna rozpocząć pracę od listopada.

ss, pap