Wśród rannych są oficerowie irackiej policji. Większość śmiertelnych ofiar to osoby cywilne. Wybuch, którego najprawdopodobniej dokonał zamachowiec-samobójca, nastąpił w czasie, gdy na ulicy pełno było ludzi, udających się do pracy.
Samochód eksplodował koło hangaru, pod którym zaparkowane były samochody policyjne. Nie jest wykluczone, iż wybuch objął też cysternę z paliwem. Miejsce ataku zostało zamknięte przez policję i siły USA. Na miejscu pracują służby medyczne i strażacy.
W ostatnich dniach w Bagdadzie doszło kilkakrotnie do eksplozji samochodów-pułapek. Głównym celem krwawych zamachów była iracka policja. W sobotę rano celem samobójczego zamachu w Bagdadzie miał być minister sprawiedliwości w nowym irackim rządzie. Minister nie odniósł obrażeń - zginęło natomiast pięciu funkcjonariuszy ochrony ministra Malika Dohana Hasana.
Podobny zamach miał miejsce także w sobotę rano na południe od Bagdadu, w miejscowości Mahmudija. Celem terrorysty była siedziba irackiej gwardii narodowej - zginęły dwie osoby, a 25 doznało obrażeń.
ss, pap