Turecki kierowca, uprowadzony 19 czerwca przez porywaczy w Iraku, został zwolniony. Wolność odzyskał, gdy zobowiązał się, iż nigdy już nie powróci do pracy w Iraku.
Według agencji Associated Press, Mehmet Dayar wrócił już do swego domu w Cizre w prowincji Sirnak na południowych wschodzie Turcji - twierdzi CNN, nie ujawniając jednak żadnych szczegółów na temat okoliczności uwolnienia kierowcy.
Dayar został porwany w rejonie Mosulu, gdy iracka bojówka zaatakowała konwój cystern z paliwem dla armii amerykańskiej. Zginął wówczas inny kierowca.
W zeszłym tygodniu natomiast brat innego porwanego przed dwoma miesiącami tureckiego kierowcy, znalazł jego ciało w kostnicy w Bagdadzie. Kierowca prawdopodobnie zginął pod Bagdadem w czasie akcji partyzantów irackich. Nie ujawniono szczegółów.
Na przełomie czerwca i lipca iraccy porywacze zwolnili pięciu innych tureckich zakładników. Według porywaczy, którzy przedstawiali się jako członkowie Brygady Mudżahedinów, zakładnicy zostali uwolnieni po złożeniu obietnicy, że zaprzestaną pracy na rzecz sił koalicji w Iraku.
ss, pap