Maschadow: Basajew pod sąd!

Maschadow: Basajew pod sąd!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Separatystyczny prezydent Czeczenii Asłan Maschadow zapowiedział, że po wojnie postawi przed sądem komendanta polowego Szamila Basajewa, który przyznał się do akcji wzięcia zakładników w Biesłanie.
"Ogłaszam z całą odpowiedzialnością, że po zakończeniu wojny osoby winne dokonywania bezprawnych aktów, w tym Szamil Basajew, zostaną postawione przed sądem" - napisał Maschadow w oświadczeniu zamieszczonym w internecie w odpowiedzi na przyznanie się Basajewa.

Maschadow, oskarżany przez Kreml o współorganizację akcji w  Biesłanie, potwierdził swe potępienie dla "takich metod prowadzenia wojny, a także dla osób, które się do nich uciekają". Zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o "stworzenie międzynarodowego trybunału w celu zbadania wszystkich aspektów wszystkich zbrodni popełnionych podczas tej wojny przez obie strony".

"Przedłużenie tej wojny może doprowadzić do tego, że sytuacja całkowicie wymknie się spod kontroli, co z kolei doprowadzi nieuchronnie do zwiększenia liczby i zasięgu aktów terrorystycznych" - ostrzegł separatystyczny prezydent Czeczenii.

Szamil Basajew, oskarżany przez Moskwę o powiązania z  międzynarodowym terroryzmem, przyznał się do wielu zamachów terrorystycznych zorganizowanych na wielką skalę, w tym także do  wzięcia zakładników w moskiewskim teatrze na Dubrowce w 2002 roku (130 ofiar) i niedawnych zamachów na dwa rosyjskie samoloty rejsowe (90 zabitych).

Dla Moskwy zarówno Basajew, jak i Maschadow, wybrany w 1997 roku na prezydenta wówczas faktycznie niepodległej republiki, są terrorystami i ponoszą jednakową odpowiedzialność w drugiej wojnie czeczeńskiej, która rozpoczęła się od wejścia wojsk rosyjskich do  Czeczenii 1 października 1999 roku.

ss, pap