Prezydent Jacques Chirac, przebywający na wakacjach w Maroku, wyraził radość i zapowiedział powrót do Paryża we wtorek wieczorem.
Według jednej wersji, upowszechnianej przez Thierry'ego Chesnota, brata Christiana, obaj reporterzy mieli przebywać w stolicy Jordanii, Ammanie. Okazało to się nieprawdą - jak podały władze jordańskie.
Według drugiej wersji, przekazanej wcześniej przez rzecznika francuskiego MSZ w Paryżu, Chesnot i Malbrunot są w Bagdadzie. Wiadomość tę potwierdził później urząd prezydenta republiki.
Francuzi wraz z syryjskim kierowcą zostali uprowadzeni 20 sierpnia na drodze prowadzącej do świętego miasta szyitów Nadżafu. Wpadli w ręce terrorystów z ugrupowania zwanego Islamską Armią w Iraku.
Syryjczyka oswobodzono w listopadzie.
Chesnot i Malbrunot mogą pojawić się w Paryżu już w środę.
ss, pap