Bombowe negocjacje z Koreą

Bombowe negocjacje z Koreą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Negocjacje Stanów Zjednoczonych z Koreą Północną w sprawie jej programu atomowego zostaną wznowione raczej w ciągu tygodni a nie miesięcy - oświadczył po wizycie w Phenianie amerykański kongresmen Curt Weldon.
Rozmawiał on w stolicy KRL-D z przewodniczącym prezydium Najwyższego Zgromadzenia Ludowego (parlamentu) Kim Jong Namem, uznawanym za osobistość numer 2 w północnokoreańskiej hierarchii władzy.

Weldon powiedział dziennikarzom po przybyciu do stolicy Korei Południowej Seulu, że portrety przywódcy KRL-D Kim Dzong Ila nadal wiszą w miejscach publicznych. Kilka tygodni temu świat obiegły pogłoski o zdejmowaniu wizerunków "Ukochanego Przywódcy", co  wróżyć miało rychły upadek jego jedynowładztwa.

Republikanin Weldon, który jest wiceprzewodniczącym komisji do  spraw sił zbrojnych Izby Reprezentantów, określił swe rozmowy z  Kim Jong Namem jako obszerne, szczere i otwarte. Oficjalna północnokoreańska agencja KCNA poinformowała, iż przewodniczący parlamentu odbył "przyjemną rozmowę" ze swym gościem.

W Seulu Weldon wyraził przekonanie, że angażujące sześć państw rozmowy w sprawie zbrojeń nuklearnych Korei Północnej "mogą się rozpocząć i rozpoczną się w ciągu tygodni, a nie miesięcy czy  lat". Negocjacje te są zawieszone od września ubiegłego roku, gdy Phenian zbojkotował ich czwartą rundę pod pretekstem "wrogiej polityki" Waszyngtonu.

"Naszym jednomyślnym wrażeniem jest to, że KRL-D chce znów włączyć się w sześciostronny proces" - podkreślił kongresmen, używając lekceważonego zwykle przez Amerykanów skrótu oficjalnej nazwy tego państwa. Podróż Weldona, który przybył do Phenianu we  wtorek, nie jest elementem oficjalnych działań USA na rzecz zlikwidowania północnokoreańskiego wojskowego potencjału nuklearnego. Kongresmen działa jednak w tej sprawie z poparciem Białego Domu.

ss, pap