Wkrótce wyrok w sprawie Jacko

Wkrótce wyrok w sprawie Jacko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Proces Michaela Jacksona zbliża się ku końcowi. Sędziowie przysięgli udali się na naradę, by zdecydować, czy uznają 46-letniego gwiazdora pop za winnego molestowania seksualnego dziecka.
Po 14 tygodniach procesu przed sądem w Santa Maria w Kalifornii oskarżyciel i obrońca wygłosili mowy końcowe. Teraz los "króla popu" spoczywa w rękach przysięgłych - ośmiu kobiet i czterech mężczyzn.

Prowadzący sprawę sędzia Rodney Melville zapowiedział, że być może werdykt ławy poznamy już w poniedziałek.

Jackson jest oskarżony o molestowanie seksualne 13-letniego chorego na nowotwór chłopca w 2003 roku, a także przetrzymywanie na swym rancho Neverland członków jego rodziny, by zmusić ich do  zaprzeczania stawianym mu zarzutom.

Obrońca Jacksona, Thomas Mesereau, starał się podważyć wiarygodność rodziny głównego świadka oskarżenia, Garvina Arvizo, nazywając matkę chłopca oszustką, a jego samego kłamliwą marionetką w jej rękach.

Prokurator Ron Zonen odpierał te zarzuty, mówiąc, że pani Arvizo "może nie jest bez wad", ale gdy tylko dowiedziała się, że na swoim rancho Jackson poi alkoholem jej dwóch synów, natychmiast ich stamtąd zabrała.

Zonen powiedział, że rancho Jacksona tylko za dnia było rajem dla  dzieci, miejscem, gdzie mogły ciągle się bawić, oglądać zwierzęta, jeść wszystko, na co miały ochotę. "W nocy natomiast wkraczały do  zakazanego świata. Poznawały, czym jest seksualność, od kogoś, kto aż nazbyt chciał je tego uczyć".

Oskarżenie przywołało również zeznania Garvina i jego młodszego brata Stara, w których ten pierwszy wyznał, że Jackson molestował go w swojej sypialni. Prokurator Zonen przypomniał także ławie przysięgłych, że w domu gwiazdora znaleziono materiały o treści pornograficznej.

W czasie procesu powołano ponad 130 świadków, w tym 15-letniego obecnie chłopca, który zeznał, że był molestowany przez Jacksona. Z kolei sławny niegdyś dziecięcy aktor Macaulay Culkin zapewnił, że gdy jako chłopiec bywał w Neverlandzie, nigdy nie odczuł niewłaściwego zachowania swego gospodarza.

Jackson, któremu postawiono łącznie 10 zarzutów, nie przyznaje się do winy. W czwartek po wyjściu z sądu został przewieziony do  szpitala z powodu odwodnienia organizmu. Grozi mu kara do 20 lat więzienia.

ks, pap