Kommiersant: "czara się przepełniła"

Kommiersant: "czara się przepełniła"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosyjski dziennik "Kommiersant" sugeruje, że incydent z dziennikarzem Pawłem Reszką przelał czarę cierpliwości prezydenta Polski, który wcześniej powstrzymywał się od publicznych wypowiedzi z powodu napadów w Rosji na obywateli swego państwa.
Sądząc po tym, co się stało, w Moskwie usłyszano pana Kwaśniewskiego. W piątek przeprowadzono wspólną naradę urzędu spraw wewnętrznych Moskwy i stołecznej prokuratury. Pełniący obowiązki szefa stołecznej milicji, Aleksandr Iwanow, w  kategorycznej formie zażądał od swoich podwładnych w krótkim czasie zatrzymać uczestników wszystkich trzech napadów.

Jest jednak prawdą, że w trakcie narady wyszło na jaw, iż milicja uważa, że napady na dyplomatów i dziennikarza nie są ze sobą powiązane. Dlatego dla zbadania tych przestępstw powołano dwa sztaby operacyjne.

Pierwszy z nich, funkcjonujący na bazie wydziału spraw wewnętrznych "Priesnienski", szukać będzie przestępców, którzy skatowali Andrzeja Uriadkę i Marka Reszutę. Drugi, działający na  bazie oddziału SW "Dorogomiłowski", zajmie się napadem na Pawła Reszkę.

W polskiej placówce dyplomatycznej w Moskwie nie ma jednak zgody na taką interpretację wydarzeń. Drugi sekretarz ambasady Witold Jurasz wskazał, że wszystkie trzy napady są dziełem rąk "jednej bandy chuliganów, kierującej się motywami politycznymi".

"Kommiersant" podaje, że w piątek ujawniono dodatkowe środki bezpieczeństwa, podjęte w Konsulacie Generalnym Polski w Sankt Petrsburgu.

ks, pap