Pułapka na Tamizie

Pułapka na Tamizie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie udało się uratować wieloryba, który ugrzązł się na Tamizie pod mostem Battersea w centrum Londynu. Padł podczas próby wywiezienia go barką na pełne morze.
Ekipom ratunkowym udało się umieścić pięciometrowego walenia na specjalnej nadmuchiwanej barce (rodzaj materaca podtrzymującego wieloryba), holowanej przez dwie łodzie. Do podźwignięcia ważącego 4 tony wieloryba wykorzystano najpierw kilka nadmuchiwanych pontonów, które pod jego ciężarem wygięły się w hamak, a następnie dźwigu. Akcję podniesienia wieloryba na barkę obserwowało od 2-3 tys. ludzi.

Barkę skierowano następnie ku ujściu Tamizy. Policja poleciła właścicielom jachtów i promów, by trzymali się z dala od tego swoistego konwoju. Ze względu na nadciągający przypływ akcja ratunkowa była walką z czasem. Wysoka fala utrudniłaby pracę ekip ratunkowych. Wcześniej pobrano od gigantycznego ssaka próbki krwi i tłuszczu, by zbadać, czy jego stan zdrowia pozwala wypuścić go na pełne morze.

Podczas transportu stan zdrowia morskiego ssaka zaczął się jednak szybko się pogarszać.

Wieloryb pojawił się w wodach Tamizy w piątek, by ostatecznie utkwić na płytkiej wodzie w pobliżu mostu Battersea. Na moście i  wybrzeżu rzeki tłum gapiów był tak gęsty, iż paraliżował ruch uliczny. Wieloryb z pewnością był w sobotę najczęściej fotografowanym obiektem londyńskiej metropolii. Zdjęcia robiono mu się najczęściej z telefonów komórkowych.

Wieloryb stał się też tematem licznych dowcipów. Nazwano go m.in. nielegalnym imigrantem, bądź też przez analogię z Jonaszem -  wehikułem do przewożenia nielegalnych imigrantów. Spekulowano co  do jego płci, uznając, iż z uwagi na stopień zdezorientowania musi być kobietą.

Jedna z gazet zaznaczyła, iż wieloryb musiał zostać przeszkolony w technikach "gubienia ogona", ponieważ przepływając w pobliżu siedziby brytyjskiego kontrwywiadu dał głębokiego nura, wyłaniając się dopiero w bezpiecznej odległości od budynku.

W pubie "Thames" (Tamiza) jeden z klientów patrzy przez okno na  rzekę i widząc nurkującego wieloryba mówi do towarzysza: "Zdaje się, że już dość wypiłem" - taki rysunek zamieszcza "The Daily Telegraph".

Inna gazeta uznała iż wieloryb powinien być przestrogą dla  młodego pokolenia, ponieważ pięciometrowy młodzieniaszek przypłynął do Londynu w poszukiwaniu przygód, które mogą się dla  niego źle skończyć.

em, pap