NATO światowym policjantem

NATO światowym policjantem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kanclerz Niemiec Angela Merkel opowiedziała się podczas 42. Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium za umocnieniem sojuszu między Europą a Ameryką i przyznaniem NATO dominującej roli w rozwiązywaniu międzynarodowych konfliktów.
"Potrzebujemy wzmocnienia transatlantyckiego partnerstwa" - powiedziała Merkel w referacie wygłoszonym w sobotę na rozpoczęcie spotkania. Amerykański senator Joseph Lieberman nazwał wystąpienie Merkel "historycznym".

"Witamy Niemcy z powrotem w rodzinie transatlantyckiej" - powiedział polski minister obrony Radosław Sikorski i ocenił stanowisko szefowej niemieckiego rządu jako zgodne z polskim punktem widzenia. "...to potwierdzenie naszego stanowiska, że właśnie NATO jest doskonałym forum dialogu strategicznego między Europą a Stanami Zjednoczonymi" - powiedział.

Zdaniem Merkel kraje NATO muszą się zdecydować, czy chcą uznać "prymat" Sojuszu Północnoatlantyckiego jako gremium, które będzie pierwszym miejscem politycznych konsultacji i podejmowania decyzji, czy też przyznają NATO "rolę podrzędną". Ona sama jasno opowiedziała się za tą pierwszą koncepcją. Członkowie sojuszu powinni - jej zdaniem - poszukiwać innych rozwiązań dopiero wtedy, gdy nie uda się osiągnąć porozumienia w NATO.

Merkel zadeklarowała gotowość Niemiec do zwiększenia wkładu w walkę z międzynarodowym terroryzmem, także poza obszarem sojuszu. Obecnie w misjach na całym świecie uczestniczy około 6500 niemieckich żołnierzy.

Donald Rumsfeld zaapelował do krajów NATO o nadanie sojuszowi globalnego wymiaru. "Dawne NATO, które ograniczało się jedynie do  obrony swego terytorium, należy do przeszłości" - powiedział. Jego zdaniem sojusz powinien podjąć współpracę z Japonią, Australią i  Nową Zelandią.

Minister obrony Francji Michele Alliot-Marie przestrzegła przed przejmowaniem przez NATO zbyt wielu zadań, z których być może nie będzie w stanie się wywiązać. NATO i UE powinny się uzupełniać - dodała.

Z kolei John Reid, John Reid, kierujący resortem obrony W. Brytanii wezwał do zwiększenia nakładów finansowych na obronność. W przeciwnym razie przepaść technologiczna między Europą i Ameryką będzie się nadal powiększać.

Jednym z głównych tematów konferencji jest konflikt z Iranem. Rumsfeld oskarżył władze w Teheranie o wspieranie terroryzmu. "Świat nie chce atomowego Iranu i musi współpracować, żeby do tego nie dopuścić" - powiedział. Twarde stanowisko swego rządu wobec Teheranu zapowiedziała Merkel. Ze względu na negowanie prawa Izraela do istnienia oraz  kwestionowanie prawdziwości holokaustu Iran nie może liczyć na  tolerancję ze strony Niemiec - powiedziała kanclerz.

Z kolei wpływowy amerykański senator John McCain ostro skrytykował Rosję. "Kilka tygodni temu Rosja posłużyła się gazem ziemnym i dostawami energii jako bronią, aby ukarać demokratyczną Ukrainę i Gruzję. Trwa brutalna wojna w Czeczenii" - mówił amerykański polityk. "Pod rządami Putina Rosja nie jest dziś ani demokracją, ani nie należy też do wiodących gospodarek światowych. Wątpię, czy przywódcy G-8 powinni wziąć udział w (lipcowym) szczycie w Petersburgu" - wyjaśnił. Kreml wspiera autokratyczne postawy w kraju i za granicą, co świadczy o "sowieckim sposobie myślenia" - dodał McCain.

W trzydniowej konferencji (piątek-niedziela) uczestniczy 300 polityków, wojskowych i ekspertów z 50 krajów. Są wśród nich m. in. amerykański minister obrony Donald Rumsfeld, sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer, szefowie resortów obrony Wielkiej Brytanii John Reid i Francji Michele Alliot-Marie oraz  prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Podobnie jak w ubiegłych latach obradom polityków towarzyszą protesty antyglobalistów. W śródmieściu Monachium zebrało się 2000 osób skandujących antywojenne hasła. Porządku w mieście pilnuje 4000 policjantów. W przeszłości kilkakrotnie dochodziło do ulicznych zamieszek i walk z policją.

pap, em