Discovery może startować

Discovery może startować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Eksperci NASA usunęli ostatnią formalną przeszkodę przed wyznaczonym na wtorek wieczorem startem promu kosmicznego Discovery, deklarując, iż w wykrytej wcześniej szczelinie zbiornika paliwa nie gromadzi się lód.
Zła pogoda spowodowała odwołanie dwóch kolejnych terminów startu w sobotę i niedzielę, ale według meteorologów NASA istnieje 80 procent szans, że wahadłowiec zdoła wystartować we wtorek - dzień święta narodowego USA. Discovery ma wyruszyć na orbitę z Przylądka Canaveral na Florydzie o godzinie 14.38 czasu lokalnego (20.38 czasu polskiego).

Będzie to pierwszy lot wahadłowca od ponad roku, a dopiero drugi od katastrofy Columbii w lutym 2003 roku. Discovery z siedmioma astronautami na pokładzie ma się połączyć z Międzynarodową Stacją Kosmiczną (ISS), by pozostawić tam na pół roku Niemca Thomasa Reitera. W ładowni promu jest ponad dwie tony zaopatrzenia i sprzętu technicznego dla stacji orbitalnej.

Znalezione podczas przeglądu technicznego w nocy z niedzieli na poniedziałek pęknięcie izolacji termicznej zbiornika ma pięć cali (12,7 cm) długości i pół cala (1,3 cm) głębokości. Nie stwierdzono jednak, by podczas tankowania zbiornika płynnym wodorem i tlenem w szczelinie gromadził się lód, grożący dalszą destrukcją osłony.

Uderzenie fragmentu piankowej izolacji termicznej zbiornika paliwa w skrzydło wahadłowca Columbia stało się przyczyną jego katastrofy w lutym 2003 roku. Osłonę zbiornika później przeprojektowano, ale podczas ubiegłorocznego startu Discovery znów oderwał się półkilogramowy fragment izolacji, mijając na szczęście prom. NASA zareagowała na to kolejnym zawieszeniem lotów.

Sukces obecnej misji Discovery daje szanse na przedłużenie użytkowania wahadłowców do roku 2010. Orbitalne loty promów kosmicznych zainaugurował w 1981 roku pojazd Columbia. Po utracie Challengera w 1986 roku i Columbii 17 lat później NASA dysponuje jeszcze trzema wahadłowcami: Atlantis, Discovery i Endeavour.

pap, ss, ab