Ta scena była znamienna: przemówienie Ewy Kopacz podczas konwencji programowej PO zostało lepiej przyjęte przez działaczy niż słowa Grzegorza Schetyny. Na koniec przemówienia do oklasków wstał tylko Tomasz Siemoniak. Reszta ociągała się chwilę, spoglądając na reakcję Grzegorza Schetyny. W końcu kierownictwo świadome, że jest pod czujnym okiem kamer, podniosło się z siedzeń – jak relacjonował portal 300polityka.pl. To tylko jedna z ilustracji wzajemnych pretensji, żali i nieufności, jakie panują w partii oraz pomiędzy liderami PO. Konwencja programowa Platformy Obywatelskiej, która odbyła się 2 października w Gdańsku, miała być dla partii nowym otwarciem. Zamiast tego stała się przyczynkiem do wewnętrznych sporów.
– Po konwencji ogólne wrażenie w partii było takie, że znów jesteśmy wszyscy zaskakiwani naszym programem. W dodatku nie został ogłoszony zapowiadany przez Schetynę gabinet cieni. Wszystko przez to, że kierownictwo nie mogło się dogadać, kto ma w nim zasiąść i czy jedną z jego twarzy ma być Ewa Kopacz – opowiada nasz informator z Platformy. Partia do konwencji programowej przygotowywała się od maja tego roku. Przewodniczący Platformy zapowiadał, że w ramach konsultacji odbędzie 16 konferencji programowych, „wiele spotkań i wiele otwartych rozmów”. Celem było zaproponowanie nowych rozwiązań, m.in. ustrojowych (w szczególności dotyczących samorządu terytorialnego) czy związanych z wymiarem sprawiedliwości. – Zamiast tego Schetyna zafundował nam zagranie pod publiczkę. Myślał, że hasła dotyczące likwidacji IPN oraz CBA będą nośne i zostaną podchwycone w mediach. Stało się inaczej – mówi polityk PO. Paweł Piskorski, przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego (przed laty w PO), twierdzi, że prezentowany program okazał się klapą: – Rozmija się z oczekiwaniami ludzi. Przy obiedzie nikt nie dyskutuje teraz o IPN i CBA – mówi. I dorzuca: – Poza tym zapowiedź likwidacji CBA nie została dobrze przyjęta wśród szeregowych działaczy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.