W ubiegłym roku w grudniu wylecieliśmy do Chicago na wakacje z rodziną. Ja wraz z mężem, ośmioletnią córką i dziewięciomiesięcznym synem. Potraktowano nas jak największych kryminalistów. Przy kontroli granicznej odesłano nas do specjalnego pomieszczenia, gdzie znajdowało się już kilka osób, między innymi rodziny z dziećmi – opowiada Marzenna Buch, chemiczka z Tarnowa. – Przesłuchiwano nas pięć godzin, od godz. 20 do 1 w nocy. Dzieci były koszmarnie zmęczone po długim locie, płakały. Starsza córka prawie zemdlała ze zmęczenia. Nikogo to jednak nie interesowało. Nie mieliśmy możliwości, aby kupić cokolwiek do jedzenia. Zabrano nam bagaże i dokonano dokładnej rewizji, zażądano również dostępu do telefonów i czytano prywatne wiadomości – opisała. Pani Marzennie zarzucono, że przyjechała do USA wraz z rodziną na stałe, mimo że rok wcześniej odbyli podobną podróż i po miesiącu wrócili do Polski. W rezultacie wpuszczono ich na teren Stanów Zjednoczonych. – Przez kilka nocy śniła mi się ta sytuacja, nie mogłam dojść do siebie – dodała.
Podobna historia przydarzyła się również naszemu czytelnikowi Mateuszowi Szymańskiemu, nauczycielowi historii z Gorzowa. „W styczniu tego roku odmówiono wjazdu do USA mnie i mojej małżonce, przesłuchując nas wcześniej przez sześć godzin. Dokonano rewizji osobistej, a później zabrano wszystkie urządzenia elektroniczne. Smaczku dodaje fakt, że osoba, która dokonywała rewizji, była z pochodzenia Polką” – napisał. Podobną historię przesłała Anna Dwornik. „1 września wylądowałam na lotnisku w Detroit w Michigan. Przesłuchiwano mnie ponad cztery godziny, po czym odesłano do domu bez możliwości kontaktu z rodziną w Polsce ani z przyjaciółmi w USA, którzy czekali na mnie na lotnisku, nie wiedząc przez cały czas, co się ze mną dzieje. Nigdy nie pracowałam w USA i nie miałam zamiaru pracować” – napisała Anna.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.