Anna Gwozdowska
Szefem amerykańskiej dyplomacji ma wkrótce zostać Rex Tillerson, prezes ExxonMobil, jednego z większych koncernów energetycznych na świecie. Najwięcej kontrowersji w tej nominacji wzbudza fakt, że nominowany przez Donalda Trumpa biznesmen ma świetne kontakty z Władimirem Putinem. Został nawet przez niego odznaczony, więc media nazywają teraz Tillersona „przyjacielem rosyjskiego prezydenta”. Jego obecność w Departamencie Stanu pasuje do scenariusza nakreślonego jeszcze podczas kampanii przez demokratów i część wrogo nastawionych republikanów. Wynika z niego, że Trump ma się dogadać z Putinem i zdradzić sojuszników z Europy Wschodniej. Zagorzałym krytykom Trumpa w podtrzymywaniu tej teorii nie przeszkadza nawet fakt, że mianował on już na najważniejsze stanowiska związane z bezpieczeństwem państwa trzech emerytowanych generałów krytycznych wobec Rosji. Ale w mediach wzbiera nowa fala podejrzeń o rosyjską ingerencję w amerykańskie wybory.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.