Polacy wyrastają na światowych liderów płatności zbliżeniowych. Skąd w nas taka skłonność do płatniczych nowinek?
First Data Polska i cała branża – organizacje płatnicze, banki, agenci rozliczeniowi – pracowali na sukces technologii zbliżeniowych niemal dekadę. Dziś zbieramy owoce i przenosimy płatności do smartfonów – zapewne na tym polu również znajdziemy się w czołówce. Ale to dopiero początek, bo płatność zbliżeniowa to niezwykła wygoda, którą najwyraźniej w Polsce polubiliśmy i zaakceptowaliśmy.
Zbieżność kilku czynników rynkowych zadecydowała o wyjątkowym zaawansowaniu naszego kraju. Przeskoczyliśmy z gotówki od razu do kart płatniczych, pomijając czeki.
Przykład z czekami dobrze pomaga zrozumieć nasz zbliżeniowy fenomen. Zamiast wprowadzać przestarzałe metody płatności, polski sektor finansowy od początku postawił na nowoczesne instrumenty płatnicze. Dlatego szybko przeszliśmy przez wszystkie generacje kart – od wypukłych, odciskanych w imprinterze po karty z elektronicznym zapisem: najpierw na pasku magnetycznym, następnie w mikroprocesorze i obecnie z mikroprocesorem i funkcją zbliżeniową.
Czy to istotne zmiany?
Zmienił się przede wszystkim sposób użycia kart w terminalu płatniczym. Znacząco wzrosło również bezpieczeństwo transakcji. Według Europejskiego Banku Centralnego polskie karty są najbezpieczniejsze w całej Europie – mamy najniższy poziom oszustw, tzw. fraudów. To efekt wspólnej pracy wszystkich uczestników rynku i troski o bezpieczeństwo powierzonych przez klientów pieniędzy, bo to obok wygody najistotniejszy czynnik. W rezultacie to my jesteśmy przykładem dla innych rynków. Dla porównania: mimo że Stany Zjednoczone to kolebka kart płatniczych, to nadal w niewielu miejscach można tam zapłacić bezstykowo i wciąż trwa proces wymiany kart na wersje z mikroprocesorem.
Jaką rolę w tej światowej rewolucji odgrywa First Data Polska?
First Data – wcześniej jako Polcard – była pierwszą firmą na polskim rynku, która obsługiwała płatności za pomocą kart. Zainstalowaliśmy pierwsze terminale, zbudowaliśmy działający do dziś system rozliczeń i wydaliśmy pierwszą – i dotychczas jedyną – polską kartę płatniczą. W kolejnych latach wprowadzaliśmy wiele innowacji w dziedzinie płatności dla przedsiębiorców i banków, wyznaczając nowe kierunki na rynku. Dziś wspieramy banki we wdrożeniach płatności mobilnych w technologii HCE i pomagamy im rozwijać aplikacje mobilne, jesteśmy agentem rozliczeniowym najnowocześniejszego systemu biletowego we Wrocławiu i w Bydgoszczy, wdrożonego wspólnie z Mennicą Polską. Prowadzimy pilotaże tego rozwiązania w kolejnych miastach, zainstalowaliśmy terminale w 1,6 tys. urzędów razem z KIR i Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii. Wciąż zwiększamy liczbę terminali w sektorach publicznym i przedsiębiorstw.
Niedawno liczba kart płatniczych przekroczyła liczbę mieszkańców Polski – to chyba dobry prognostyk dla wizji Polski bez gotówki?
Banki wydały już 40 mln kart. Dane NBP pokazują wzrost zarówno wartości, jak i liczby transakcji dokonywanych za pomocą kart,w tym przede wszystkim zbliżeniowych. To efekt tego, że wciąż przybywa punktów z terminalami płatniczymi, a będzie ich jeszcze więcej dzięki m.in. programowi Polska Bezgotówkowa. I – co ważne – wszystkie będą akceptowały płatności zbliżeniowe.
Rzeczywistość w płatnościach zmienia się jednak bardzo szybko. Co czeka nas za kilka lat?
Już pojawiają się osoby, którym przeszkadza telefon jako nośnik karty! Szukają innych możliwości płacenia, a branża podsuwa im zegarki, bransoletki czy obrączki, na których można zakodować kartę. Wystarczy do tego miniaturowy czip wbudowany w jakikolwiek przedmiot. Z tego względu przyszłość płatności zmierza ku internetowi rzeczy. Łatwo sobie wyobrazić, że podjeżdżamy na stację benzynową, tankujemy i odjeżdżamy. Płatność dokonuje się dzięki tokenowi karty w systemie samochodu autoryzowanym przez system stacji benzynowej – zdalnie przez internet lub zbliżeniowo między autem a dystrybutorem. Scenariuszy jest wiele, ale celem jest osiągnięcie płatności transparentnej, czyli takich form płacenia, których klient w ogóle nie poczuje.
Kupowanie bez płacenia?
Proszę sobie wyobrazić, że idzie pan do sklepu, wybiera produkty, skanuje ich kody kreskowe smartfonem i wychodzi. Płatność naliczana jest automatycznie. To poziom wygody, o którym marzymy i który zaczyna się realizować. Ludzie coraz lepiej wiedzą, jak zarządzać własnymi finansami. A świadome społeczeństwo zwraca ogromną uwagę na wspominaną wygodę płatności.
Tę wygodę zapewnia m.in. First Data. Państwa platforma mobilna dzięki której banki mogą udostępnić płatności mobilne, została wielokrotnie doceniona i nagrodzona. Jaki jest kolejny krok w jej rozwoju?
First DataTM Mobile Platform w nowej odsłonie będzie korzystać z systemów tokenizacji organizacji płatniczych Visa i MasterCard. To ważna zmiana dająca naszym klientom bankowym zupełnie nowe możliwości. Ich klienci zyskają większy wybór – będą mogli dodawać swoje karty albo do aplikacji banku w telefonie, albo do mobilnych portfeli, takich jak: Apple Pay, Google Pay, Garmin Pay, FitBit Pay. Do jednej plastikowej karty można przypisać wiele tokenów, a każdy powiązać z konkretnym urządzeniem i scenariuszem płatniczym. Użycie go w innej sytuacji nie pozwoli na przeprowadzenie transakcji. Wciąż analizujemy, jak konsument chce płacić, jakie ma potrzeby i jakiego stopnia wygody oczekuje. Po to, aby podpowiadać zastosowania i rozwiązania instytucjom finansowym, z myślą o których rozwijamy nasze propozycje, będąc od dwóch dekad ich technologicznym i biznesowym partnerem.
Myślenie o nowych usługach wspiera Laboratorium Przyszłości First Data, coroczne spotkanie z bankami, podczas którego powstają wizje przyszłości branży. Niebawem odbędzie się trzecia edycja. Jaki będzie jej motyw przewodni?
20 listopada przyjrzymy się oczekiwaniom i potrzebom klienta przyszłości. W gronie ekspertów zastanowimy się, czy to do nas należy inicjatywa w kreowaniu nowych rozwiązań, czy powinniśmy odpowiadać na sytuację na rynku, czy znaleźć jakąś trzecią drogę. Będziemy próbowali odpowiedzieć na pytanie, co zrobić, aby nie podążać za trendami, lecz je wyprzedzać.
Wyprzedzanie rzeczywistości kojarzy mi się z powstaniem nowoczesnych usług finansowych i narodzinami fintechów. Czy drzwi First Data Polska są otwarte dla rozwiązań i partnerów z zewnątrz?
Rynek start-upów finansowych to fascynujące zjawisko. Podoba mi się ich kreatywność i brak ograniczeń w myśleniu o produktach i usługach. Kiedy pomysły wydają się nam atrakcyjne, siadamy do rozmów z firmami, które je stworzyły. W ubiegłym roku rozpoczęliśmy rozmowę z dziesięcioma. Po paru miesiącach zostało tych firm już tylko sześć, ostatecznie w procesie rozmów i negocjacji wyłoniliśmy jeden fintech, z którym nawiążemy współpracę.
A czy w First Data jest miejsce dla osób kreatywnych, które potrafią stworzyć nowe usługi?
Naszą firmę tworzą ludzie – ci, którzy od początku pracowali w Polcardzie, osoby z doświadczeniem w innych branżach oraz pokolenie nieznające świata bez internetu. Taki dobór zespołu pozwala nam tworzyć innowacyjne i dopasowane produkty i usługi z myślą o naszych klientach – bankach, przedsiębiorcach, miastach i urzędach. Dla kreatywnych osób zawsze znajdzie się miejsce w First Data!
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.