Często w Berlinie spacerujemy po położonym nad Sprewą parku. Kiedyś stanęliśmy jak wryci na widok pary uprawiającej seks. Na kocyku rozłożonym na trawie, na nieosłoniętej przestrzeni, w samym środku dnia, w jakiś zwykły wtorek lub czwartek pan poruszał rytmicznie gołym tyłkiem między nagimi udami pani. Tuż obok kobieta spacerowała z psem, na ławce siedział straszy mężczyzna, przebiegł chłopak ze słuchawkami w uszach. Rzeką płynął statek wycieczkowy, pasażerowiezaczęli klaskać, w domach na przeciwległym brzegu ludzie wyglądali z okien. Nikt nie wzywał policji, nie okładał faceta parasolką po pośladkach.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.