Nie potężne Chiny, lecz mały Tajwan wyprzedza w tym roku Japonię – MFW podaje, że w 2010 r. dochód narodowy per capita w Japonii wyniesie 33,8 tys. dolarów, na Tajwanie przekroczy 34,7 tys. dolarów. Wartości te ustalono na podstawie parytetu mocy nabywczej, uwzględniając wyższe koszty życia w Japonii.
Uśmiech proszę – mówi Steven Fan, dyrektor regionalny spółki Aiptek, i robi zdjęcie urządzeniem przypominającym telefon komórkowy. Już za chwilę to samo zdjęcie zostaje wyświetlone na ścianie dzięki wbudowanemu w urządzenie projektorowi . Kieszonkowe kino – tak bowiem nazywa się ten miniprojektor – to jeden z produktów Aipteka, tajwańskiej firmy, która specjalizuje się w miniurządzeniach do nagrywania i odtwarzania obrazów. Aiptek jest jedną z wielu firm z tego kraju, które postawiły na rozwijanie brandu dzięki opracowywaniu własnych technologii. Następnym krokiem Aipteka –podobnie jak wielkiej międzynarodowej korporacji BenQ (projektory, monitory) czy znacznie mniejszego gracza Forworld (odtwarzacze blue-ray) – mają być urządzenia wykorzystujące technologię 3D do oglądania zdjęć, nagrywania filmów albo odnajdywania drogi.
Tajwan od lat robi wszystko, żeby nie zniknąć w cieniu chińskiego smoka i nieźle mu się to udaje. Tutejsi przedsiębiorcy z różnych branż, pytani o głównych konkurentów, wskazują zwykle Koreę Południową, Japonię, Indie, czasem Malezję, Wietnam albo Filipiny. Nigdy Chiny. Wielki Brat słynie raczej z kopiowania i niskich cen.
Więcej możesz przeczytać w 50/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.