Miłość w Madrycie

Miłość w Madrycie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Naprawdę myślałam, że można zapomnieć o Madrycie, że można bez niego żyć. Nie można.
Gdy tylko wylądowałyśmy na lotnisku Barajas, pognałyśmy na łeb na szyję do centrum, żeby załapać się jeszcze na porę lunchową. Wylądowałyśmy w restauracji ukochanej nie tylko przeze mnie, ale i przez króla Juana Carlosa, który jest w niej nader częstym gościem. Wokół w zasadzie sami mężczyźni. Dobrze urodzeni, roześmiani, atrakcyjni. Nic dziwnego – Asador Frontón słynie z najlepszej, baskijskiej kuchni i najlepszych na świecie win. Skromne, bezpretensjonalne i niezmieniane od dwudziestu lat wnętrze cały czas jest pełne ludzi. Na stołach cudowne, czerwone mięso w ilości 2 kg na dwie osoby: imponujące steki, rozpływający się w ustach rostbef. Niestety, od stycznia tego roku przy stole nie pali się już aromatycznych cygar.

Porwana wiatrem i ciepłym słońcem przebiegłam moją ukochaną uliczkę Ayala i wpadłam do butiku z owocami i warzywami. Nie jakiegoś tam straganu – to najprawdziwszy butik, w którym pełne miłości poziomki jako żywo przypominają krwiste rubiny, ich cena zaś nie pozostawia złudzeń, że powinny być traktowane jak klejnoty. Obok żywe, żółte, prawdziwe kurki w towarzystwie zielonych, malutkich szparagów wielkości małych palców u dłoni. Z drugiej strony ogromne szparagi baskijskie, grube na pięć i długie na trzydzieści centymetrów. Do tego wszystkie rodzaje śliwek z całego świata, cudownie słodkie winogrona, lekko podmarznięte na krzewie, i cudowny sprzedawca, pan Vásquez, który uśmiechając się szeroko, ucałował nas serdecznie na powitanie i zaprezentował te wszystkie cudowności, przypominając przy okazji, że jego rodzina prowadzi ten interes już od ponad sześćdziesięciu lat.

Po przekątnej, tuż obok Mercado de la Paz, stały stoliki, a przy nich pełno roześmianych ludzi, popijających aperitif, skubiących sardynki i krewetki, a ja już biegłam do madryckiego bazaru z rybami i owocami morza, do którego zaprowadził mnie syn pana Vásqueza. Jak zwykle w takich miejscach oniemiałam z zachwytu nad mnogością i bogactwem prezentowanych gatunków, choć tym razem zdziwiło mnie to, że ryby i owoce morza kupowali mężczyźni. To oni unosili wielkie kraby, ważyli homary i mierzyli się z wagą wielkich ryb. Kupowanie ryb w Madrycie to najwyraźniej męskie zajęcie. W sercu bazaru odnalazłam maleńką restaurację, w której obiad kosztuje 8 euro i składa się na niego pięć dań pisanych codziennie ręcznie na kartce. Trafiłam na nieziemską ziemniaczaną tortillę, do tego soczewica z chorizo i małe krewetki gotowane al dente. Bardzo słone, tak żeby pasowały do chłodnego piwa San Miguel.

Do tego jeszcze carpaccio z galicyjskich ośmiornic, błyszczące oliwą z oliwek i płonące czerwoną papryką i byłam w siódmym niebie najczystszych form, zapachów i smaków.

Największym przejawem miłości do ryb jest wspominana już przeze mnie na łamach „Wprost" La Trainera. Nie ma lepszego miejsca na walentynkową kolację, nie ma bardziej zmysłowego menu od potężnych krewetek carabineros, wysysanych lubieżnie podczas konsumpcji. Wieczorem zdążyłam jeszcze zahaczyć o La Veridianę, której właściciel, Abraham, jak zwykle poczęstował nas wspaniałą, autorską kolacją, z szybkością odrzutowca zmieniając osiem dań, do każdego podając oczywiście inne wino. Do tego jak zwykle cudowne opowieści. Zaczęliśmy od chłodnika i truskawek z pasemkami śledzia w occie, potem pojawiła się soczewica z pomarańczą i jagnięciną, a zakończyliśmy ucztę sadzonym jajkiem w sosie z prawdziwków i foie gras w towarzystwie powoli i z namaszczeniem tartej trufli.

Madryt nocą nie usypia, tylko tętni życiem i do czwartej nad ranem nie ma końca radosnym tańcom, śpiewom, jedzeniu i piciu. Wszechobecne tapas na każdym kroku – pyszne i niedrogie. Do tego słońce, 16 stopni w lutym i dania od serca, które są jak udane związki – po prostu i bez kombinowania. Cudowne miejsce do tego, żeby pełną piersią żyć i kochać.

Więcej możesz przeczytać w 7/2011 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 7/2011 (1462)

  • Żaden tam babski problem13 lut 2011, 12:00Słodko jest i miło, różowo, sercowo i landrynkowo. Wszystko w ramach tzw. walentynek. W tym samym czasie cała masa pracodawców, jak co dzień, uczestniczy w akcji Walę Tyłki. Finansowo.4
  • Na skróty13 lut 2011, 12:00Okręgi dla byłych premierów Józef Oleksy wystartuje z Siedlec, Leszek Miller z Płocka, a Bartosz Arłukowicz z Gdyni. Tak najprawdopodobniej będą wyglądały listy SLD w wyborach do Sejmu – dowiedział się „Wprost". Oleksy zawsze...8
  • POdglądacz13 lut 2011, 12:00„Trzeba być, k***a, totalnym kretynem i jeszcze się z tego głupek śmiał" - tak beztrosko nie zwracając uwagi na włączoną kamerę, zachowanie posła Węgrzyna podsumował jego partyjny kolega poseł Korzeniowski. Oj, tak, panie pośle –...8
  • Wypuścić lwy13 lut 2011, 12:00Tygodnik „Newsweek" uświadamia na swojej okładce, jak trzeźwieje polska kobieta. No więc – upodabnia się do Ilony Felicjanskiej, ma nienaganny makijaż i smutny, rozmarzony wzrok. Fakt, to nie to co trzeźwiejący polski mężczyzna,...10
  • Seksapil przewodniczącego13 lut 2011, 12:00Grzegorz Napieralski chce władzy. Już szykuje się w blokach. Ćwiczy wystąpienia, szykuje PR-owskie grepsy, notuje rady ekspertów i rozstawia starych towarzyszy po kątach. Czy wie, że na jego plecach do rządu chcą wjechać ludzie z Ordynackiej?12
  • Samotność arcypasterza13 lut 2011, 12:00Mędrzec, antykomunista, polemista, przyjazny duszpasterz i opiekun ubogich. Z odejściem arcybiskupa Józefa Życińskiego Kościół ubożeje.16
  • Cena zdrowia13 lut 2011, 12:00To na lekarzu spoczywa obowiązek rozważenia, czy pieniądze, które spożytkuje na leczenie, nie mogłyby być przeznaczone z większym pożytkiem dla innych chorych – mówi wybitny neurochirurg prof. Tomasz Trojanowski20
  • Piękna i bestie13 lut 2011, 12:00Była już tą od Palikota i tą od walki z psim smalcem. Teraz została tą, która nie chce leczyć staruszków. Była i jest najładniejszą posłanką.24
  • Kibice są za Heniem13 lut 2011, 12:00Miał kaprys i forsę, więc wystartował. Obiecał, że da półtora miliona na lokalne kluby – i wygrał. Skoro państwo nie potrafiło wsadzić go za kratki, to podwładni, myśliwi i kibice wsadzili go do Senatu.28
  • Nie będzie kropki nad i13 lut 2011, 12:00Skąd brać ciekawość, kiedy codziennie idziemy na ten sam spektakl? Czemu już zawsze jedni będą gwizdać, a inni klaskać? Monika Olejnik nie nudzi się w świecie nudy.32
  • O seksie, Świętej Rodzinie i pszczołach13 lut 2011, 12:00Już święty Augustyn twierdził, że gdyby Bóg zechciał, by człowiek rozmnażał się bez seksu, uczyniłby go pszczołą.37
  • Ferment w b…ałaganie13 lut 2011, 12:00Trzy i pół roku po wyborach z 2007 roku, które przyniosły Polakom ulgę i święty spokój, niemal wszystko zaczyna się walić jak domek z kart.38
  • Płace kobiet to dyskryminacja!13 lut 2011, 12:00Mężczyźni udają, że problemu nie ma, a kobiety nie potrafią o nim rozmawiać. Polki zarabiają o jedną czwartą mniej niż Polacy – wynika z najnowszych danych GUS. I tak jest od lat.40
  • Trzeba walczyć o siebie13 lut 2011, 12:00Rozmowa z byłą pierwszą damą Jolantą Kwaśniewską43
  • Szczęście sprzyja szybszym13 lut 2011, 12:00Robert Kubica zrobił karierę dzięki wielkiej pasji. Teraz ta pasja może jego karierę złamać.44
  • Długi film o miłości13 lut 2011, 12:00O odpowiedzialności, o kłótniach z rozbijaniem talerzy, o życiu z mężczyzną chorym na raka – z Joanną Kos-Krauze rozmowa o miłości. Bez żadnego związku z walentynkami.48
  • Zdarza się (czasem) w szkole13 lut 2011, 12:00Porwał swoją klasę, wywiózł do popegeerowskiej wsi, a teraz planuje wycieczkę do Kuwejtu. Uczniowie go kochają, rodzice bacznie obserwują, nauczyciele podziwiają albo nie cierpią. Swoje szkolne eksperymenty Jarosław Szulski opisał w wydanej...52
  • Tykajace bractwo13 lut 2011, 12:00Bractwo Muzułmańskie wyrasta na potężną siłę polityczną w Egipcie i nie tylko. Według wielu, przerażająco potężną. Czy ma szansę na władzę po Mubaraku?54
  • Ikar w spódnicy13 lut 2011, 12:00Tu można czytać blogi Hillary Clinton, madonny czy Nory Ephron. Ten miszmasz informacji, porad, komentarzy i plotek przyciąga 25 milionów ludzi. Za internetowy magazyn Huffington Post firma America OnLine zapłaciła 315 milionów dolarów.58
  • Pinokio i Dżepetto13 lut 2011, 12:00Dmitrij Miedwiediew znów tupie nogą. zarządza niezależną ekspertyzę w sprawie procesu Michaiła Chodorkowskiego, krytykuje premiera Putnia za pochopne przechwałki. Czy rosyjski prezydent rzeczywiście próbuje wybić się na niepodległość? I czy ma na...60
  • Angielski "pacjent"13 lut 2011, 12:00Jeremy Clarkson to ostatnia nadzieja białych, heteroseksualnych mężczyzn z klasy średniej? Zdaniem krytyków prezenter „Top Gear” obraża feministki, gejów i ubogich. A może ludziom po prostu brakuje poczucia humoru?62
  • Mister Monopol13 lut 2011, 12:00Może nie jest do końca uczciwy, może nie jest uprzejmy, jednak na liście najbogatszych po raz kolejny przegonił i Billa Gatesa, i Warrena Buffetta. Carlos Slim przekształcił Meksyk w Slimlandię.64
  • Egipski zapalnik13 lut 2011, 12:00Jeśli rewolucyjny pożar rozleje się na cały bliski wschód, to nawet ponad 200 dolarów za baryłkę ropy naftowej może być ceną zbyt niską, by zrównoważyć całe skumulowane tu ryzyko.66
  • Nowa mapa świata13 lut 2011, 12:00Chiny zbudowały w zeszłym roku najszybszy superkomputer. Indie kupują lotniskowce i setki samolotów pasażerskich. W XVIII w. na te dwa kraje przypadała połowa globalnej produkcji. Świat wraca w to samo miejsce?68
  • Atom przy atomie13 lut 2011, 12:00Rząd chce budować w Polsce dwie elektrownie atomowe. Będziemy potrzebowali więcej energii, musimy ograniczać emisję dwutlenku węgla. Ale czy nas na to stać?70
  • Historia według Pszoniaka13 lut 2011, 12:00Zagrał już Robespierre’a i Korczaka. Teraz wraca w roli Władysława Gomułki w filmie Antoniego Krauzego „Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł”. Kolejna historyczna postać i kolejny aktorski triumf Wojciecha Pszoniaka.74
  • Koniec rewolucji13 lut 2011, 12:00Ich odejście to koniec muzycznej epoki. Jeden z najważniejszych zespołów ostatnich lat, The White Stripes, zakończył działalność. Minie zapewne wiele lat, nim ktokolwiek znów odważy się na poważnie zagrać garażowego rocka.76
  • Google, czyli muzeum13 lut 2011, 12:00Google stworzyło stronę internetową, która umożliwia wirtualne zwiedzanie największych muzeów świata. Ale czy wieczór przed komputerem może zastąpić prawdziwą wycieczkę do galerii?78
  • Sztuka, skandal, kawior13 lut 2011, 12:00Dowcip jako sztuka? To atrakcyjna możliwość, o ile dowcipy opowiada Maurizio Cattelan. Włoski rzeźbiarz, jeden z największych gwiazdorów współczesnego rynku sztuki, przed tygodniem odwiedził Warszawę.80
  • Kat z kamerą w oczach13 lut 2011, 12:00Jonathan Littell ostrzega: każdy może zostać bestią i zbrodniarzem, wystarczy stać się ogniwem w łańcuchu zdarzeń prowadzących do ziemskiego piekła.82
  • Miłość w Madrycie13 lut 2011, 12:00Naprawdę myślałam, że można zapomnieć o Madrycie, że można bez niego żyć. Nie można.96
  • Globalne ocieplenie, czyli...13 lut 2011, 12:00Proszę Państwa, zrobiło się trochę gorąco. Coraz trudniej bowiem odróżnić, kto jest katolikiem, a kto jest tym drugim. No wiecie. Gejem. Popatrzcie sami.Katolicy maja coraz mniej dzieci albo wręcz – jedno. Dzieci są bowiem démodé (nie mówiąc...97
  • O miłości w walentynki, czyli Bolek, Chuć i Lolek13 lut 2011, 12:00Opis: Bolek i Lolek po zakończonym występie biorą w milczeniu prysznic. Wycierają się ręcznikami frotté, wciąż w ciszy. W końcu Bolek nie wytrzymuje i ze wściekłością ciska ręcznikiem o podłogę.Lolek: Proszę cię, daj spokój! Znowu to samo?!Bolek:...97
  • Uwaga, nadwaga!13 lut 2011, 12:00Podczas ceremonii telekamer na scenie słodzono sobie tak bardzo, że aż dziwne, że nikt od tego nie utył.98