Syryjski reżim Baszara Al-Asada z determinacją broni się przed demokratyczną rewolucją w kraju. To dla tego reżimu kwestia życia i śmierci. Dosłownie.
Prezydent Asad zarządził na początku kwietnia, że wszystkie nauczycielki zwolnione z pracy za noszenie tradycyjnego, zasłaniającego twarz nikabu będą mogły wrócić do szkoły. Na żądania religijnych tradycjonalistów zamknięte też zostanie jedyne w kraju kasyno, otwarte zaledwie w styczniu tego roku. Decyzje, ogłoszone w 64. rocznicę rządzącej socjalistycznej partii Baas, były częścią ustępstw wobec żądań syryjskich islamistów, którzy otrzymali również zgodę na własny kanał telewizyjny oraz na partię polityczną.
Więcej możesz przeczytać w 16/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.