W czasie trwającej 30 lat kariery był idolem nastolatków, supergwiazdą pop, heteroseksualnym macho, wreszcie ikoną kultury gejowskiej. 17 września George Michael zaśpiewa we Wrocławiu.
Pod jego drzwiami przez siedem dni w tygodniu koczują paparazzi, fani robią sobie zdjęcia na tle jego domu, a kiedy nadarzy się okazja, włamują się do środka. Tylko w ostatnich kilku latach zdarzyło się to siedmiokrotnie. Ginęły przede wszystkim ubrania i pamiątki.
O swojej karierze George Michael mówi, że przypomina nałogowe palenie trawki. –Raz na jakiś czas starasz się odstawić, ale prędzej czy później wracasz do tego – tłumaczy. Wie, co mówi – przez kilka ostatnich lat systematycznie trafiał na okładki tabloidów z powodu zamiłowania do marihuany. I seksu z nieznajomymi w miejscach publicznych.
Więcej możesz przeczytać w 37/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.