Czyli odchylenia, spiski i kliki. Trochę jak w ZSRR, ale z happy endem. Bo tam kończyło się na Łubiance, u nas tylko gilotyną polityczną.
Rok temu, gdy władze PiS usuwały ze swych szeregów Joannę Kluzik-Rostkowską i Elżbietę Jakubiak, ich stronnik Paweł Kowal wyznał w jednym z wywiadów, że Jarosław Kaczyński zalecał mu lekturę „Krótkiego kursu historii WKP(b)".
Teraz, gdy spadły kolejne partyjne głowy, dziwaczna fascynacja prezesa powróciła. Na posiedzeniu klubu PiS, pierwszym po czystce ziobrystów, Kaczyński pozwolił sobie na parafrazę stylu tego samego dziełka: „Czujne organa bezpieczeństwa partii i bohaterski komitet polityczny zapobiegły spiskowi, wyrzucając ze swoich szeregów gada Zbigniewa Ziobrę oraz dwa płazy Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego". Zabawne? Jak dla kogo. Na pewno znaczące.
Więcej możesz przeczytać w 46/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.