Co się stało z Ewą Demarczyk? Prowadzi warsztaty w Paryżu, uczy śpiewu w Tel Awiwie, a może – jak twierdzą niektórzy – bawi na dworze królowej Danii? A może jednak mieszka w Wieliczce? Kim jest człowiek, który jako jedyny ma dostęp do świata pieśniarki? Czy ją od reszty świata chroni, czy raczej izoluje?
Lekarz weterynarii Lech Pankiewicz wie o Wieliczce sporo. Z racji zawodu zna większość miejscowych właścicieli czworonogów. Więc bardzo się zdziwił, gdy usłyszał, że w oknie domu przy ulicy Ochota sąsiedzi zauważyli niedawno czarnego kocura.
– Kot? Gdyby tam był, nawet biały, na pewno bym o tym wiedział – zarzeka się Pankiewicz. – Sądzę, że tam nie ma żadnego zwierzaka. Ona też tam już chyba nie mieszka. Słyszałem plotkę, że żyje w Paryżu.
Więcej możesz przeczytać w 46/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.