Rosyjska Floryda w Europie

Rosyjska Floryda w Europie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bruksela czy Moskwa? Przed takim dylematem staje Cypr, który w niedzielę objął przewodnictwo w Unii Europejskiej. Rosyjskie pieniądze mogą go uchronić przed bankructwem – ale czy nie uzależniają od Kremla?
Czy Cypr jest na sprzedaż? – zapytał jeden z dziennikarzy. – Proszę nie obrażać godności Cypryjczyków – odparował oburzony prezydent tego wyspiarskiego państwa Demetris Christofias. A jednak nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi. Zobowiązania cypryjskich banków wynoszą dziś według Międzynarodowego Funduszu Walutowego 152 mld euro, czyli ośmiokrotną wartość cypryjskiego PKB. Cypr natychmiast potrzebuje 2,3 mld euro, aby ratować Bank Ludowy, drugą największą instytucję finansową na wyspie. Analitycy przekonują, że w ciągu kilku lat to państwo będzie potrzebować nawet 50 mld euro pomocy. Skąd wziąć te pieniądze? Cypr musi się sprzedać. Pytanie tylko – komu?
Więcej możesz przeczytać w 27/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.