Skaner

Dodano:   /  Zmieniono: 

świat

Szwajcarzy mają dość biedy

Aktywiści z inicjatywy „Pokolenie z minimum społecznym” zebrali ponad 100 tys. podpisów pod projektem zakładającym, że każdy obywatel będzie otrzymywał od państwa bezwarunkowy zasiłek na życie w wysokości 2,5 tys. franków. Uroczystemu przekazaniu podpisów władzom towarzyszył happening przed budynkiem Pałacu Federalnego w Bernie. Aktywiści rozrzucili na placu 8 mln monet pięciocentymowych symbolizujących 8 mln obywateli państwa. Koszt demonstracji łatwo obliczyć – 400 tys. franków. Projekt inicjatywy zostanie wkrótce poddany pod ogólnonarodowe referendum. MJ

kultura

Pocieszyciel Ameryki

Gdyby istniał jednolity wzorzec thrillera, to właśnie książki Toma Clancy’ego mogłyby wylądować w Sèvres pod Paryżem. Na początku lat 90. zeszłego wieku w Polsce nazwisko Clancy na okładce sprzedałoby w półmilionowym nakładzie nawet instrukcję obsługi do glebogryzarki. Wszystko, co wyszło spod jego ręki, stawało się u nas hitem. Ostatecznie nie chodziło przecież tylko o to, że autor „Sumy wszystkich strachów” pisał niezłe thrillery, lecz także o to, że można tam było przeczytać o bohaterskiej walce o wolność naszą i waszą – a Polacy bywają na podobne hasła wrażliwi. Zmarły 1 października Clancy urodził się w 1947 r. w Baltimore w stanie Maryland. Choć miał dyplom z filologii angielskiej, jego marzeniem było wstąpić do armii – odrzucono go po wstępnej selekcji ze względu na krótkowzroczność.

Zatrudnił się więc w niewielkiej rodzinnej firmie ubezpieczeniowej, którą po paru latach odkupił od swojej prababki. W wolnym czasie pisał. W 1985 r. ukończył debiutanckie „Polowanie na »Czerwony Październik«” – i to był strzał w dziesiątkę. Zdawało się, że po 1989 r. kariera Clancy’ego przygaśnie, ale autor „Czasu patriotów” dał sobie radę. Choć jego spojrzenie na polityczną rzeczywistość bywało czarno-białe, rozumiał świat, w którym żyje, dlatego z powodzeniem mógł opisywać i cyberterroryzm, i wojnę na Bliskim Wschodzie, i potyczki wywiadów osieroconych przez dwubiegunowy podział globu. A że Ameryka zawsze u niego wygrywała? Cóż, gdyby nie wygrywała, nie sprzedałby setek milionów egzemplarzy swoich książek. Piotr Kofta

telewizja

Niesłusznie skazany na 25 lat

Adam Dudała, były członek tzw. grupy ożarowskiej kierowanej przez Pershinga, nie miał na sumieniu groźnych przestępstw. Kiedy postanowił się zająć legalnymi interesami, założył lokal gastronomiczny. Gdy się ożenił, dopadła go przeszłość. Na podstawie zeznań Sławomira Ratajczyka, pedofila, który odbywał wyrok za gwałt i próbę zabójstwa pięcioletniego dziecka, Dudałę aresztowano pod zarzutem popełnienia dwóch zabójstw. Ten sam człowiek oskarżył prof. Jana Widackiego o nakłanianie do fałszywych zeznań. Adama Dudałę skazano na 25 lat. Odbywa wyrok, chociaż dzisiaj już wiadomo, że przypisane mu zbrodnie popełnił inny sprawca – Adam Chrzanowski.

O tej sprawie w najbliższych „Tajemnicach polskiej mafii”. Środę o 21.30 w Polsat Play.

obyczaje

Terlikowska zmiękła

Tomasz Terlikowski, jeden z największych obrońców tradycyjnej rodziny, będzie miał piąte dziecko. Ogłosił to w felietonie, przy okazji dyskusji o zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. Tymczasem kilka miesięcy temu jego żona Małgorzata w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów” deklarowała, że nie chce kolejny raz zachodzić w ciążę, choć mąż ją namawia. Zastrzegała jednak: – Jeżeli mój mąż chce, żebym mu urodziła kolejne dziecko, to znaczy, że mnie kocha. Dodawała też: – Zmięknę, ale jeszcze nie teraz. AT

biznes

Smaczne śmieci z Polski

Skóra z byków, indycze kości, nogi wołowe – z takich spożywczych odpadów pochodzących z polskich zwierząt hodowlanych tworzy się przysmaki, którymi zajadają się Azjaci i Afrykanie. Henryk Hałajko z Radzynia Podlaskiego skupuje aż 80 proc. śmieciowych surowców i eksportuje je do Afryki i Azji. Lotki indyka są bardzo popularnym dodatkiem do piwa w Hongkongu. Z kolei ze skóry z głów bydła w Afryce robi się czipsy. Tnie się ją na małe kawałeczki, suszy na słońcu, a później smaży na głębokim tłuszczu. W pudełku czipsy wyglądają jak kruche złote poduszeczki. Smacznego. SK

obyczaje

Tanie panie

Portal Wynagrodzenia. pl przeanalizował rynek płatnych usług seksualnych w Polsce. Szacuje się, że z prostytucji żyje w Polsce ponad 200 tys. osób. Jak wynika z badania, żyje coraz gorzej. W porównaniu z poprzednim badaniem z 2010 r. stawki albo spadły, albo utrzymały się na tym samym poziomie. Mediana ceny za godzinne spotkanie w tzw. prywatce, czyli u prostytutki przyjmującej klientów w wynajmowanym mieszkaniu, to w całej Polsce 150 zł. Za całą noc trzeba zapłacić średnio 1,2 tys. zł. W porównaniu z 2010 r. ceny najbardziej spadły w stolicy. Jeszcze trzy lata temu Warszawa była najdroższym miastem uciech w Polsce (200 zł za godzinę, dziś 150 zł). Teraz wyprzedzają ją Wrocław i Gdańsk, gdzie za godzinne spotkanie klient płaci najczęściej 160 zł. Wśród dużych miast wciąż najtańsza jest Łódź – 130 zł za godzinę. Za całonocne spotkania klienci najwięcej płacą w Krakowie (1,5 tys. zł). Autorzy raportu zwracają jednak uwagę na zróżnicowanie usług proponowanych przez panie: „Większość kobiet w cenę godzinnej usługi wlicza nieograniczoną liczbę zbliżeń, seks klasyczny, oralny i analny. Niektóre kobiety pobierają jednak dodatki za stosunki analne, zbliżenia bez zabezpieczenia, elementy dominacji czy perwersje”.

Znacznie drożej niż za spotkanie w prywatnym mieszkaniu trzeba zapłacić, odwiedzając agencję towarzyską– tu średnia cen dla całego kraju wynosi 200 zł. Jak twierdzą jednak autorzy raportu, nawet 50 proc. zarobionych pieniędzy prostytutka musi oddać właścicielowi lokalu. Znacznie bardziej opłaca się więc działalność na własną rękę. W zależności od liczby dni pracy w miesiącu i dziennie przyjmowanych klientów prostytutka pobierająca średnią stawkę może zarobić od 1,2 tys. zł do nawet 24 tys. zł miesięcznie. Żeby zarobić aż tyle, musi jednak pracować 20 dni w miesiącu i przyjmować ośmiu klientów dziennie. I najlepiej nie mieć jeszcze skończonych 20 lat. Prostytutki deklarujące wiek między 18. a 20. rokiem życia za spotkanie biorą najczęściej 180 zł. Im starsza jest kobieta, tym mniejsza średnia stawka. Średnia cena za godzinne spotkanie z kobietą po czterdziestce to już niewiele ponad 120 zł. BJ



Więcej możesz przeczytać w 41/2013 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.