System płaci, wymaga, ogranicza

System płaci, wymaga, ogranicza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Państwo powinno nadzorować kwestię niepłodności i zapewniać bezpieczeństwo pacjentkom. Przecież to problem narastający - mówi PROF. SŁAWOMIR WOŁCZYŃSKI z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Pani Agnieszka, pacjentka, której prof. Chazan odmówił zabiegu aborcji, pięć razy była w ciąży dzięki in vitro. Jednak trzy ciąże poroniła w początkowych tygodniach, a czwartą – w piątym miesiącu. Będąc w piątej ciąży, dowiedziała się, że jej dziecko ma nieodwracalne wady uniemożliwiające przeżycie. Ta sytuacja nie ma związku z in vitro. Pani Agnieszka nie roniła ciąż, tylko dlatego że były one wynikiem in vitro. Nie można też powiedzieć, że bardzo poważne wady u dziecka powstały przez fakt, że nastąpiło pozaustrojowe zapłodnienie. Przy ciążach samoistnych takie wady też się zdarzają. Zdarzają się także nawykowe poronienia.

(Dzwoni telefon. Profesor Wołczyński gratuluje, umawia się na spotkanie.)

Nie mogę wyłączyć telefonu.

Bo pacjentki dzwonią?

Też. Przed chwilą dzwoniła pani, że jest w ciąży.

Z in vitro?

Więcej możesz przeczytać w 32/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.