Dwie książki

Dodano:   /  Zmieniono: 

Era pięknych prezesów

„Doktryna Ateny”, John Gerzema, Michael D’Antonio, Wyd. Studio Emka 2014

Kobiety przebijają szklany sufit na całym świecie. W USA po raz pierwszy na fotelu dużego koncernu motoryzacyjnego zasiadła kobieta. Od stycznia tego roku amerykańskim General Motors kieruje 52-latka Mary Barra. Janet Yellen została pierwszą kobietą prezesem FED. Byli nobliści mówią, że to ona, a nie Obama ze swoim sztabem ekonomistów, na dobre wygoni kryzys ze Stanów. Kobiety potrafią robić biznes. Angela Ahrendts w ciągu sześciu lat podwoiła przychody Burberry, jednego z największych domów mody, którego obroty w 2012 r. wyniosły 1,8 mld funtów. Kiedy w 2000 r. Indra Nooyi została głównym ekonomistą PepsiCo, w kilka lat podniosła wyniki finansowe firmy o rekordowe 72 proc. Nic więc dziwnego, że dzisiaj jest prezesem drugiego największego producenta napojów na świecie i jedną z najbardziej wpływowych osób na ziemi. O takich kobietach w swojej książce piszą John Gerzema i Michael D’Antonio, dwóch amerykańskich pisarzy i speców od biznesu. Gerzema pojawił się w tym roku również w Polsce. Był jednym z prelegentów tegorocznej edycji Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie. W każdym z rozdziałów autorzy opisują inny kraj i inne kobiety, które w nim rządzą.

1. Przywództwo. W połączonych i zależnych od siebie gospodarkach cechy męskie, takie jak agresja i kontrola, są uznawane za mniej skuteczne niż wartości żeńskie – współpraca i dzielenie się zasługami.

2. Sukces. W 2012 r. zdecydowana większość mężczyzn i kobiet uznaje tradycyjne kobiece cechy za niezbędne elementy udanego życia.

3. Szczęście. Żadna z najbardziej męskich cech (szorstki, agresywny, dominujący, odważny, zarozumiały) nie była wysoko oceniana, kiedy należało wymienić przymioty wspaniałego lidera.

–Szymon Krawiec

Sto lat do bogactwa

Przewidzieć sto następnych lat w ekonomii, gdzie trudno zgadnąć, co zdarzy się jutro, to jest wyzwanie. Chociaż – tak z drugiej strony – większość autorów „Gospodarki za sto lat” pewnie nie doczeka kolejnego stulecia. Nie doświadczą więc traumy rozliczenia. Redaktor serii inspirowany podobną pracą Keynesa z 1930 r. postanowił poprosić o swoje prognozy wielkie sławy ekonomii. Ci się na to zgodzili i tak powstało to drobne dzieło pełne inspiracji i tematów do przemyśleń.

1. W Ameryce nawracające kryzysy makroekonomiczne pogłębi utrata przez USA światowego lidera technologicznego. Decydenci będą jednak wiedzieć, że kryzysy są nieuniknione i że najważniejsze środki do ich zwalczania muszą być stosowane z wyprzedzeniem.

2. Istnieją wciąż istotne powody, by sądzić, że Indie, Chiny oraz kilka jeszcze ubogich dziś krajów będą gwałtownie się rozwijać w przyszłości. Wzrost wynikający z nadrabiania zaległości osiąga się łatwiej niż wówczas, gdy kraj znajduje się na granicy technologicznej.

3. Populacja będzie jeszcze rosnąć przez jakiś czas.

W pewnym momencie przyszłego stulecia liczba ludności ustabilizuje się na określonym poziomie. Świat może z łatwością pomieścić tę zwiększoną populację i nie ma powodów, aby się bać, że grozi nam dotkliwy niedobór zasobów naturalnych.

4. Najsilniejszą tendencją w naszej przyszłości, jeśli nie zostanie ona zakłócona przez terroryzm, katastrofę ekologiczną czy działania wojenne, będzie utrzymujący się wzrost gospodarki światowej oraz coraz mocniejsze połączenie ze sobą jej części. Materialny dobrobyt wciąż będzie się zwiększał, a liczba ludności oraz długość życia w dobrym zdrowiu będą rosnąć. W 2113 r. nasi potomkowie będą mieli problemy ze zrozumieniem, że były kiedyś czasy, że trudno było zapamiętać imiona nowo poznanych ludzi.

–Grzegorz Sadowski

Więcej możesz przeczytać w 43/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.